Zamość: Grzywną w Bąkiewicza. Ma zapłacić 2 tysiące złotych za agitację w Ratuszu

3 godzin temu
Robert Bąkiewicz pojawił się 26 maja na sesji Rady Miasta Zamość, udzielając swojego poparcia projektowi obywatelskiej uchwały sprzeciwiającej się przyjmowaniu nielegalnych imigrantów. Towarzyszyli mu mieszkańcy Zamościa oraz ekipa TV Republika. Obecność lidera Ruchu Obrony Granic w Ratuszu nie spodobała się przede wszystkim radnym Koalicji Obywatelskiej. Kiedy po zarządzonej przerwie obrady wznowiono, okazało się, iż część radnych nie wróciła na salę. W tym czasie Bąkiewicz mówił m.in. o konsekwencjach nielegalnej imigracji. Po interwencji strażników miejskich prawicowy polityk ostatecznie opuścił salę obrad.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Całe osiedle zostanie „zbombardowane”! Sprzeciw ws. opłat na terenie parkingu po bazie MZKSesja została dokończona, a prezydent Zamościa Rafał Zwolak oraz radni KO uznali, iż w Ratuszu – w związku z zaplanowanymi na 1 czerwca wyborami na urząd Prezydenta RP – doszło do agitacji wyborczej, dlatego zawiadomili o tym fakcie organy ścigania.Komenda Miejska Policji w Zamościu nie dopatrzyła się agitacji wyborczej w wystąpieniu Roberta Bąkiewicza. Uznano, iż nie zakłócał on przebiegu sesji, bo zabierał głos w przerwach obrad. Postępowanie zostało w lipcu umorzone. Jednak na skutek zażalenia złożonego na to postanowienie przez radnych KO do Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, sprawa wróciła do Zamościa i po ponownej analizie oraz weryfikacji zgromadzonego materiału zakończyła się w połowie października skierowaniem przez zamojską policję do sądu wniosku o ukaranie lidera ROG za naruszenie przepisów art. 494 § 1 pkt 1 ustawy Kodeks wyborczy, czyli prowadzenia agitacji wyborczej w Sali Consulatus.Sąd Rejonowy w Zamościu uznał obwinionego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i wyrokiem nakazowym skazał go na grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Wyrok zapadł 28 października i nie jest prawomocny. Obu stronom (obwinionemu i policji) przysługuje prawo wniesienia sprzeciwu, co skutkuje utratą mocy wydanego wyroku nakazowego i rozpoznaniem sprawy na zasadach ogólnych.Na razie nie wiadomo, czy Bąkiewicz wniesie sprzeciw.
Idź do oryginalnego materiału