Państwowa Komisja Wyborcza nie planuje w poniedziałek (9 czerwca) posiedzenia ws. ewentualnych błędów w protokołach komisji obwodowych po wyborach prezydenckich – potwierdził PAP rzecznik KBW Marcin Chmielnicki. O tym, iż takie posiedzenie ma się odbyć informował wcześniej członek PKW Ryszard Kalisz.
Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego dodał, iż nie zna terminu posiedzenia PKW w tej sprawie. Wcześniej w poniedziałek zaznaczył w rozmowie z IAR, iż to przewodniczący PKW zwołuje posiedzenia Komisji. „Najbliższe oficjalne wydarzenie z udziałem PKW to jest wręczenie (Karolowi Nawrockiemu) uchwały o wyborze prezydenta” – powiedział PAP Chmielnicki. Uroczystość ta zaplanowana jest na środę, 11 czerwca.
Zamieszanie z posiedzeniem PKW
O posiedzenie PKW ws wpisów błędnych liczb głosów w protokołach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych Kalisz poinformował w weekend na platformie X.
Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17.00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów
– napisał Kalisz.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17:00.
Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta R.P. na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów.
— Ryszard Kalisz (@RyszardKalisz) June 7, 2025
Co z posiedzeniem PKW? Nowe informacje
W poniedziałek (9 czerwca) po godz. 13 Kalisz przekazał PAP, iż „przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podjął decyzję, iż o 17.00 odbędzie się spotkanie członków PKW”.
Nie będzie to formuła posiedzenia
– dodał.
Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas niedzielnej drugiej tury wyborów prezydenckich.
Jednym z takich przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego.
Jak poinformował komisarz wyborczy w Krakowie Rafał Sobczuk, przedstawiciele obwodowej komisji zgłosili pomyłkę urzędowi miasta oraz komisji okręgowej, która prowadzi w tej sprawie wyjaśnienia.
Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach. Różnica pomiędzy obydwoma kandydatami wyniosła ponad 369 tysięcy głosów – Karol Nawrocki zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów, a Rafał Trzaskowski – 10 mln 237 tys. 286.
Protesty wyborcze w SN. Wpływają kolejne, niebawem rozpatrzenie dwóch pierwszych
Do Sądu Najwyższego wpłynęło dotąd 28 protestów przeciwko wyborowi prezydenta – poinformowała w poniedziałek PAP Monika Drwal z zespołu prasowego SN. Termin na składanie protestów upływa 16 czerwca. Pierwsze dwa protesty we wtorek rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Czas na składanie do Sądu Najwyższego protestu przeciwko wyborowi prezydenta ruszył po podaniu przez Państwową Komisję Wyborczą do publicznej wiadomości wyniku wyboru i ogłoszenia wyboru Karola Nawrockiego. Wynik PKW podała 2 czerwca; określone podmioty, w tym m.in. wyborcy, mogą do 16 czerwca składać na piśmie protesty wyborcze.
Do tej pory do SN wpłynęło łącznie 28 takich protestów.
Cały czas wpływają kolejne protesty i są one w toku rejestracji
– dodała Drwal.
Z wokandy Sądu Najwyższego wynika, iż pierwsze dwa protesty rozpozna we wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
W pierwszej kolejności trzyosobowe składy sędziowskie ocenią, czy nie zawierają one uchybień formalnych, a następnie czy nie doszło do naruszenia prawa i czy mogło ono mieć wpływ na rezultat wyborów. Posiedzenia sądu w tej sprawie mają charakter niejawny, czyli bez udziału mediów i publiczności.
Protesty wyborcze. Jak złożyć?
Protest może dotyczyć okoliczności zarówno I tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, jak i II tury z 1 czerwca. Protest wyborczy można złożyć wyłącznie na piśmie. Inne formy, takie jak faks, e-mail czy ePUAP, są niedopuszczalne. Złożyć go można bezpośrednio w SN lub nadać w polskiej placówce pocztowej.
Jeśli wyborca przebywa za granicą bądź na polskim statku morskim, protest może powierzyć adekwatnemu terytorialnie konsulowi lub kapitanowi statku. Musi jednak dołożyć do tego zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju.
Jeśli protest ma zostać rozpoznany merytorycznie przez SN, to nie może zawierać braków formalnych – musi spełniać wymogi określone w Kodeksie wyborczym oraz ogólne warunki pisma procesowego. Szczegółowe wymogi odnoszące się do protestów wyborczych zawarte są na stronie internetowej SN.
Ważność wyborów prezydenckich. Kiedy rozstrzygnięcie?
Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP – musi to zrobić w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Oznacza to, iż ostatnim dniem, do którego musi zapaść to rozstrzygniecie będzie 2 lipca br.
Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2018 r. za czasów rządów PiS, adekwatna do rozpatrywania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów jest utworzona wówczas Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 r. Z tego powodu status tej izby jest kwestionowany przez obecny rząd, który przywołuje tu m.in. orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przed 2018 r. kwestie wyborcze rozpatrywała ówczesna Izba Pracy Ubezpieczeń i Spraw Publicznych.
W ubiegłym tygodniu I prezes SN Małgorzata Manowska oświadczyła, iż wszystkie publiczne wypowiedzi, które podważają konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP wynikają z nieznajomości prawa lub motywowane są zamiarem politycznej destabilizacji.
Czytaj także:

Pozamieniane głosy w komisji wyborczej. Premier zabiera głos
Każdy zgłoszony przypadek nieprawidłowości w liczeniu głosów jest sprawdzany i analizowany - podkreślił w piątek (6 czerwca) premier Donald Tusk. Jak zaznaczył, "ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane"....
Czytaj więcejDetails