"Zagłosowałam z przekonaniem, ale wolałabym, żeby na liście był inny kandydat". Jak Warszawa wybiera prezydenta RP

3 godzin temu
- Specjalnie przyszedłem zagłosować wcześniej, żeby nie było jak w parlamentarnych - mówi mi mieszkaniec Woli. Do jego komisji dwa lata temu zamawiano pizzę, bo chętni do głosowania stali w kolejkach do późnej nocy. A dzisiaj?
Idź do oryginalnego materiału