Panie Prezydencie Elekcie, nie głosowałem na Pana. Piszę to na samym początku, bo fundamentem tego listu ma być uczciwość, a nie polityczna kurtuazja i kalkulacja. Każda zmiana na najwyższym urzędzie w państwie budzi mieszaninę nadziei i obaw, rozczarowania, a w tym przypadku choćby wściekłości i wstydu. Uznaję demokratyczny wybór, ponieważ wierzę w państwo, które opiera się na trwałych regułach, a nie na zmiennych emocjach. I właśnie w imię tych reguł, jako obywatel, zabieram głos — pisze Jerzy Wójcik w felietonie do nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, Karola Nawrockiego.