Poseł Paulina Matysiak z partii Razem wygłosiła w Sejmie oświadczenie w sprawie uruchomienia pasażerskich połączeń kolejowych między Wieluniem i Wieruszowem a Wrocławiem.
Mieszkańcy Wielunia, Wieruszowa i okolicznych miejscowości na rubieżach województwa łódzkiego od lat czekają na pociąg, który połączy ich z Wrocławiem. Będzie to możliwe dzięki rewitalizowanej linii kolejowej nr 181, ale co dzisiaj słyszymy? Że tory co prawda będą gotowe w 2026 roku, ale pociąg ruszy dopiero w 2029 roku. Dlaczego? Ponieważ zabrakło zasilania do podstacji. Tauron i Energa nie są gotowe, a spółka PKP PLK rozkłada ręce. Spółki się nie dogadały. To jest absurd. Infrastruktura za setki milionów, ma czekać bezużytecznie aż trzy lata. Słyszymy, iż województwo dolnośląskie nie widzi sensu w kończeniu biegu pociągów na stacji Wieluń-Dąbrowa. Tymczasem lokalny samorząd i społecznicy mówią co innego. Mówią: „Na naszej stacji układ torowy idealnie się do tego nadaje. Jest dojazd komunikacją gminną, jest duży parking, są chętni pasażerowie. Potrzebujemy tego pociągu”. Warto pomyśleć o tych, którzy codziennie chcą dojeżdżać do pracy, do szkoły, do lekarza. Warto pomyśleć o młodzieży z Wieruszowa i Wielunia, która marzy o studiach we Wrocławiu. To jest ogromna szansa rozwojowa dla tego regionu. W tej sprawie skierowałam interwencję do marszałka województwa dolnośląskiego, a ministra infrastruktury pytam o problemy z zasilaniem rewitalizowanej linii. Samorządowcy i mieszkańcy Wieruszowa i Wielunia mają moje pełne wsparcie.
-mówiła na sejmowej mównicy poseł Paulina Matysiak.
Całe wystąpienie:
Fot. Aleksander Zieliński, Kancelaria Sejmu