1 dzień temu
Minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani wezwał prezydenta Donalda Trumpa do rozwagi i wstrzymania deportacji Europejczyków do bazy dla imigrantów w Guantanamo. Wśród objętych procedurą jest w tej chwili dwóch obywateli kraju położonego na Półwyspie Apenińskim.
Według informacji z tajnych dokumentów, do których dotarł portal Politico, w tej chwili na deportację czeka około dziewięciu tysięcy osób, w tym 800 Europejczyków.
W rozmowie z dziennikarzami przedstawiciel rządu w Rzymie zapewnił, iż gabinet Giorgii Meloni „zrobi wszystko, co może”, by włoscy obywatele uniknęli przymusowego transportu do ośrodka.
– Jeszcze w czwartek (dzisiaj – red.) zadzwonię do amerykańskiego sekretarza stanu Marka Rubio i spróbuję uzyskać dalsze wyjaśnienia – zapowiedział Antonio Tajani.
Reakcja Waszyngtonu
Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, napisała w środę na platformie X, iż doniesienia to „fałszywe informacje” i iż „to się nie dzieje”, jednak doradcy prezydenccy nie odpowiedzieli na wielokrotne prośby o komentarz przed publikacją materiałów.
Zapytana, czy plany zostały wstrzymane lub wycofane, administracja Donalda Trumpa odmówiła komentarza poza wpisem na X.
Amerykańscy dyplomaci zajmujący się relacjami z Europą apelują do Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, by powstrzymał się od kierowania Europejczyków do Guantanamo.
Argumentują, iż większość państw europejskich bez trudności przyjmuje swoich obywateli z powrotem, a ponadto są one ważnymi partnerami Stanów Zjednoczonych. Tymczasem administracja prezydenta Trumpa planuje czasowe umieszczanie migrantów w Guantanamo przed ich deportacją do państw pochodzenia.
Czym jest obóz w Guantanamo?
W 2002 roku – po atakach z 11 września 2001 r. – administracja George’a W. Busha otworzyła więzienie na terenie dawnej bazy wojskowej w Guantánamo. Celem tej decyzji było przetrzymywanie podejrzanych o terroryzm, schwytanych w Afganistanie, Iraku i innych miejscach – poza amerykańskim systemem prawnym.
Od czasu powstania organizacje takie jak Amnesty International czy Human Rights Watch wielokrotnie oskarżały Stany Zjednoczone o nieludzkie traktowanie więźniów i przetrzymywanie ich bez procesu.
Udowodnione jest również stosowanie przez amerykańskie służby kontrowersyjnych technik przesłuchań, m.in. waterboardingu (symulowania topienia).
Przez lata Guantánamo stało się symbolem bezprawia i tortur w kontekście walki z terroryzmem. Prezydent Barack Obama próbował zamknąć więzienie, ale Kongres Stanów Zjednoczonych na to nie pozwolił.
Za kadencji Trumpa ośrodek przez cały czas funkcjonuje i przewiduje się jego znaczne rozbudowanie, mimo iż część osadzonych wciąż czeka na rozpatrzenie swoich spraw. Według ujawnionych właśnie dokumentów planowane deportacje odbędą się jeszcze w tym tygodniu.
