Wiślańscy leśnicy naprawili szkody po ubiegłorocznej powodzi

4 godzin temu

Nadleśnictwo Wisła ukończyło remonty po szkodach powodziowych z września 2024 r. „Wyremontowane drogi i szlaki zostały już dwukrotnie przetestowane przez deszcze związane z niżem genueńskim” – zaznaczają leśnicy.

Przypominają jednocześnie, iż intensywne opady deszczu we wrześniu 2024 r. (osiągające w wielu miejscach ponad 100 mm/m kw.) doprowadziły do powodzi, w wyniku której ucierpiała infrastruktura drogowa oraz szlaki zrywkowe. „Pomimo zaangażowania służb terenowych opady deszczu były tak intensywne, iż nie byliśmy w stanie zapobiec wszystkim szkodom. Uszkodzenia powodziowe oszacowano na kwotę 3 mln 63 tys. zł” – informują wiślańscy leśnicy.

Niezwłocznie przystąpiono jednak do planowania niezbędnych napraw i remontów. I tak do czerwca tego roku została naprawiona droga Równe-Bobrów w Leśnictwie Barania. Odtworzono m.in. kamienne mury oporowe, naprawiono uszkodzone przepusty, odtworzono nawierzchnię składnicy, szlak zrywkowy wraz z brodem na potoku oraz nawierzchnię bitumiczną uszkodzoną podczas powodzi. Wszystkie prace opiewały na kwotę (netto) 1 mln 211 tys zł.

Remont przeszedł również mur z koszy siatkowych przy drodze leśnej wywozowej nr 50 w Łabajowie. Naprawiono ponadto nawierzchnię dróg tłuczniowych nr 110 w leśnictwie Bukowiec oraz nr 27 w leśnictwie Przysłup. Z kolei z drogi leśnej wywozowej nr 34 w leśnictwie Barania wywieziono rumosz skalny będący skutkiem nawalnego deszczu.

W 2025 r. Nadleśnictwo Wisła realizuje zaś kolejne inwestycje. To m.in. drugi etap przebudowy nawierzchni drogi leśnej wywozowej Szarcula-Stecówka czy przebudowa nawierzchni drogi leśnej wywozowej nr 126 Krężelka w leśnictwie Zapowiedź.

Leśnicy spod Baraniej Góry przypominają jednocześnie, iż po katastrofalnej gradacji kornikowej lasy Nadleśnictwa Wisa od 20 lat podlegają przebudowie, a efekty tych zabiegów widać już w terenie bardzo dobrze. „W wielu miejscach rośnie młody, różnorodny las. Zamierające, jednowiekowe monokultury świerkowe, które słabo radzą sobie z retencjonowaniem wody, a zwłaszcza z jej spływem powierzchniowym, powoli zastępowane są dużo zdrowszymi i stabilniejszymi lasami zróżnicowanymi pod względem wiekowym i gatunkowym. Mamy nadzieję, iż dzięki naszym działaniom zdolność retencyjna górskich lasów oraz ich możliwości dotyczące niwelowania szkód powodziowych będą w przyszłości coraz większe” – piszą.

Fot. Nadleśnictwo Wisła.

Idź do oryginalnego materiału