

Szanowni Państwo, dzisiaj tj. 29.04.2025 r. o godzinie 9: 00 w Urzędzie Gminy w Tymbarku doszło do spotkania z Panią dyrektor reprezentującą Krajowe Biuro Wyborcze z Delegatury w Nowym Sączu. W spotkaniu udział wzięli, ze strony Urzędu: Wójt Paweł Ptaszek, Sekretarz gminy pani Dorota Ogórek oraz ze strony inicjatorów referendum; Robert Kuc i Marcin Drożdż. Podczas tego spotkania doszło do zadziwiającego stwierdzenia ze strony pana Pawła Ptaszka. Sytuacja była następująca. Przekazane zostało Postanowienie o przeprowadzeniu referendum, omawiane były też techniczne sprawy związane z tzw. kalendarzem wyborczym, składami komisji referendalnych oraz aspektami prawnymi związanymi z tym wydarzeniem. W pewnym momencie padło stwierdzenie, iż wójt prowadzi kampanię mającą na celu bojkot referendum. Pani dyrektor odpowiedziała, iż oni jako Krajowe Biuro Wyborcze Delegatury w Nowym Sączu nie rozstrzygają kwestii związanych z ewentualnymi naruszeniami prawa, od tego są organy ścigania. Ale najciekawsza (delikatnie mówiąc) była reakcja pana Ptaszka, otóż pan Ptaszek ogłosił, iż on jako wójt absolutnie tak nie postępuje, natomiast on jako Paweł Ptaszek tak robi.
Jesteśmy choćby w stanie sobie wyobrazić, iż wójt pan Ptaszek jako demokrata z krwi i kości, nigdy by sobie nie pozwolił na wzywanie do bojkotu referendum wiedząc o tym, iż jest to najdoskonalsza forma demokracji bezpośredniej, jednak już trudniej zrozumieć dlaczego pan Paweł Ptaszek tak jednak postępuje. Czyżby objawiła się u tego pana dosyć rzadka przypadłość nazywana fachowo – rozdwojeniem jaźni.
Cytując za: Medicover.pl
„Rozdwojenie jaźni (osobowość wieloraka). Zaburzenie to należy do grupy zaburzeń dysocjacyjnych. Znane jest również jako osobowość mnoga lub wieloraka. Jest to szalenie skomplikowane i mało poznane zaburzenie. Charakteryzuje się występowaniem przynajmniej dwóch niezależnych, całkowicie odrębnych tożsamości lub stanów osobowości, często każda z nich funkcjonuje bez świadomości istnienia pozostałych. Najczęstszą przyczyną jest traumatyczne wydarzenie.”
Mamy nadzieje, iż u pana Ptaszka, jak już doszło do tego przypadku, to nie będzie to trwałą dolegliwością, czego mu szczerze życzymy.
