Waloryzacja emerytur 2026. Tyle dostaną seniorzy. Najniższa podwyżka od lat

1 dzień temu

Rząd zarezerwował w budżecie blisko 22 miliardy złotych na podwyżki świadczeń emerytalnych w 2026 roku. Według aktualnych prognoz wskaźnik waloryzacji może wynieść około 4,9 proc. – to znacznie mniej niż w poprzednich latach. Dla milionów polskich emerytów oznacza to skromniejsze podwyżki, choć każda złotówka się liczy w obliczu rosnących kosztów życia.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Ile dokładnie dostaną emeryci?

Aktualnie minimalna emerytura wynosi 1878,91 zł brutto, czyli 1709,81 zł netto. jeżeli prognozy mówiące o 4,9-procentowej waloryzacji się potwierdzą, świadczenie wzrośnie do 1970,98 zł brutto.

Seniorzy pobierający najniższe świadczenia nie muszą płacić podatku dochodowego. Po potrąceniu 9-procentowej składki zdrowotnej otrzymają na rękę 1793,59 zł netto. Po waloryzacji świadczenie wzrośnie o 83,78 zł miesięcznie, czyli w skali roku emeryci zyskają około 1005 zł netto.

Dla osoby pobierającej emeryturę w wysokości 4000 zł brutto sytuacja wygląda następująco: po waloryzacji na jej konto trafi 4196 zł brutto. ZUS potrąci składkę zdrowotną (377,64 zł) oraz 12-procentowy podatek dochodowy od kwoty przekraczającej próg 2500 zł. Po wszystkich odliczeniach senior otrzyma o 154,84 zł netto więcej niż obecnie. W skali roku daje to dodatkowe 1858 zł na rękę.

Co to oznacza dla Ciebie?

Waloryzacja 4,9 proc. to najniższa podwyżka emerytur od kilku lat. Dla porównania:

  • W 2023 roku było to 14,8 proc.
  • W 2024 roku 12,12 proc.
  • W 2025 roku 5,5 proc.
  • W 2026 roku prognoza: 4,9 proc.

Spadek wynika głównie z malejącej inflacji – co samo w sobie jest dobrą wiadomością dla portfeli seniorów, bo ceny rosną wolniej. Jednak niższa inflacja automatycznie przekłada się na skromniejsze podwyżki emerytur, gdyż wskaźnik waloryzacji oblicza się na podstawie dwóch czynników:

  1. Średniorocznej inflacji w gospodarstwach domowych seniorów
  2. Co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzednim

Przykład z życia: Pani Zofia z Poznania

Pani Zofia (73 lata) pobiera emeryturę 2200 złotych brutto. Po waloryzacji w marcu 2026 roku otrzyma 2307,80 zł brutto, czyli o 107,80 zł więcej. Po odliczeniu składki zdrowotnej na jej konto trafi 2100,10 zł netto – o 98,09 zł więcej niż obecnie.

„W skali miesiąca to nie robi wielkiej różnicy. Ledwo starczy na rachunki za prąd, które ostatnio szalenie podrożały. Pamiętam czasy, gdy waloryzacja dawała naprawdę odczuwalną podwyżkę – kilkaset złotych więcej miesięcznie. Teraz ledwo pokrywa rosnące koszty leków” – mówi pani Zofia.

W skali roku pani Zofia zyska około 1177 złotych netto – równowartość jednej emerytury. Dla wielu seniorów to i tak dużo, choć w obliczu rosnących kosztów życia każda złotówka się liczy.

Skutki społeczne i ekonomiczne

Rosnące nierówności wśród emerytów – waloryzacja procentowa bardziej zwiększa kwotę wysokich emerytur niż niskich. Osoba z emeryturą 5000 zł brutto zyska 245 zł miesięcznie, podczas gdy emeryt z minimalnym świadczeniem tylko 83,78 zł netto. Niektórzy eksperci postulują wprowadzenie waloryzacji kwotowo-procentowej, która gwarantowałaby minimalną podwyżkę dla wszystkich.

Wzrastająca liczba emerytów w Polsce – demograficzne starzenie się społeczeństwa sprawia, iż coraz więcej osób przechodzi na emeryturę. Utrzymanie systemu emerytalnego staje się coraz większym wyzwaniem dla budżetu państwa.

Czternastka dla coraz węższej grupy – próg 2900 zł brutto dla pełnej czternastej emerytury nie podlega waloryzacji. Oznacza to, iż po marcowej podwyżce mniej osób będzie miało prawo do pełnego świadczenia. Świadczenie zmniejsza się według zasady „złotówka za złotówkę” powyżej tego progu.

Presja na budżet państwa – waloryzacja wszystkich emerytur i rent pochłania rocznie dziesiątki miliardów złotych. W 2026 roku rząd zarezerwował na to blisko 22 miliardy złotych. Do tego dochodzą koszty trzynastej i czternastej emerytury oraz renty wdowiej.

Propozycja prezydenta Nawrockiego – czy coś się zmieni?

Podczas kampanii wyborczej Karol Nawrocki zapowiadał wprowadzenie „sprawiedliwej waloryzacji emerytur” z gwarantowaną minimalną podwyżką 150 zł brutto niezależnie od poziomu inflacji.

Gdyby taka waloryzacja weszła w życie w 2026 roku, najniższa emerytura wzrosłaby do 2028,91 zł brutto. Po potrąceniu składki zdrowotnej dawałoby to 1846,31 zł netto – o ponad 50 złotych więcej niż przy standardowej waloryzacji procentowej.

Wiceminister Gajewski skrytykował jednak ten pomysł, twierdząc iż „waloryzacja to mechanizm prawno-ekonomiczny mający utrzymać siłę nabywczą świadczeń, a nie element gry politycznej”. Według niego waloryzacja kwotowa najmniej odpowiada funkcji utrzymania realnej wartości emerytur.

Praktyczne wskazówki dla emerytów

Sprawdź czy przysługują Ci dodatkowe świadczenia:

  1. Renta wdowia – od 1 lipca 2025 roku wdowy i wdowcy mogą łączyć część emerytury zmarłego małżonka z własnym świadczeniem. Z nowego świadczenia skorzystało już blisko 900 tysięcy seniorów, a średnia podwyżka wyniosła ponad 350 złotych.
  2. Dodatek pielęgnacyjny – 294,39 zł miesięcznie dla osób z orzeczeniem o niepełnosprawności lub ukończonych 75 lat z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.
  3. Dodatek energetyczny – dla gospodarstw domowych spełniających kryterium dochodowe.
  4. Dodatek osłonowy – pomoc w opłacaniu rachunków za energię elektryczną.
  5. Dopłaty do leków – sprawdź czy przysługuje Ci dofinansowanie do lekarstw. Osoby powyżej 75. roku życia mają prawo do większych zniżek.

Zaplanuj budżet domowy:

  • Nie licz na drugą waloryzację w ciągu roku – takie rozwiązanie nie jest planowane
  • Przeanalizuj swoje wydatki i zidentyfikuj obszary, w których możesz oszczędzać
  • Rozważ skorzystanie z programów pomocowych oferowanych przez gminę
  • Sprawdź czy nie przysługują Ci ulgi na przejazdy komunikacją miejską

Kiedy dokładnie nastąpi waloryzacja?

Ostateczne dane dotyczące wskaźnika waloryzacji zostaną podane przez Główny Urząd Statystyczny na początku lutego 2026 roku. Dopiero wtedy ZUS dokona ostatecznych przeliczeń świadczeń emerytalnych i opublikuje szczegóły podwyżek.

Waloryzacja wejdzie w życie od 1 marca 2026 roku. Ponieważ 1 marca przypada w niedzielę, pierwszych wyższych emerytur można spodziewać się już 27 lutego (piątek) – w zależności od terminu wypłaty przypisanego do konkretnego świadczeniobiorcy.

Nie musisz składać żadnego wniosku – waloryzacja odbywa się automatycznie dla wszystkich emerytów i rencistów. ZUS sam przeliczy świadczenia i wypłaci je w wyższej kwocie.

Trzynastka i czternastka również wzrosną

Trzynasta i czternasta emerytura są równe wysokości minimalnej emerytury. Po waloryzacji w 2026 roku obie będą wynosić 1970,98 zł brutto (obecnie 1878,91 zł brutto).

Z obu świadczeń pobierana jest 9-procentowa składka zdrowotna oraz – w przypadku emerytur przekraczających próg podatkowy – zaliczka na podatek dochodowy.

Pamiętaj: Czternasta emerytura nie przysługuje w pełnej wysokości osobom, których świadczenie przekracza 2900 zł brutto. Powyżej tego progu działa zasada „złotówka za złotówkę” – każda złotówka emerytury powyżej progu zmniejsza czternastkę o złotówkę. Świadczenie nie zostanie przyznane, jeżeli jego wysokość wyniesie mniej niż 50 zł.

Czy waloryzacja wystarczy?

Mimo iż waloryzacja ma na celu utrzymanie siły nabywczej emerytur, w praktyce nie zawsze nadąża za rosnącymi kosztami życia seniorów. Szczególnie mocno w portfele emerytów uderzają:

  • Rosnące ceny energii – rachunki za prąd i gaz podrożały znacząco w ostatnich latach
  • Drogie leki – choć seniorzy mają dopłaty, wiele lekarstw dalej kosztuje krocie
  • Wyższe ceny żywności – inflacja żywnościowa dotyka emerytów szczególnie mocno
  • Koszty opieki medycznej – wizyty prywatne u lekarzy specjalistów, badania, rehabilitacja

Dla wielu seniorów waloryzacja o niecałe 5 proc. nie rekompensuje realnego wzrostu kosztów życia. Dlatego tak ważne są dodatkowe świadczenia i programy wsparcia oferowane przez państwo i samorządy.

Porównanie międzynarodowe

Polscy emeryci nie są wyjątkiem – w wielu krajach europejskich waloryzacja emerytur również spowalnia wraz ze spadkiem inflacji. Niemcy zaplanowali na 2026 rok podwyżkę o około 3,5 proc., Francja około 2,2 proc. Polska z prognozowanymi 4,9 proc. plasuje się w środku stawki.

Czy są alternatywy?

Politycy dyskutują o różnych rozwiązaniach systemowych, które mogłyby poprawić sytuację emerytów:

Waloryzacja kwotowo-procentowa – gwarantująca minimalną kwotę podwyżki niezależnie od wskaźnika inflacji. Pomogłoby to osobom z najniższymi świadczeniami.

Wyższy próg dla czternastki – podniesienie progu 2900 zł do np. 3500 zł, aby więcej osób mogło otrzymać pełne świadczenie.

Druga waloryzacja w ciągu roku – gdyby inflacja wzrosła znacząco w drugiej połowie roku, dodatkowa waloryzacja we wrześniu mogłaby wyrównać straty.

800 plus dla seniorów – kontrowersyjna propozycja dodatkowych świadczeń za wychowanie dzieci, o której pisaliśmy wcześniej. Szanse na jej realizację są jednak znikome.

Podsumowanie: co czeka seniorów w 2026 roku?

Marcowa waloryzacja przyniesie skromniejsze podwyżki niż w latach rekordowej inflacji. Dla emeryta z minimalnym świadczeniem to dodatkowe niecałe 84 złote netto miesięcznie – ledwo starczy na dodatkowy zakup leków lub częściowe pokrycie rachunku za prąd.

Z drugiej strony – stabilna, niska inflacja to dobra wiadomość dla domowych budżetów. Ceny przestają galopować, a to pozwala lepiej planować wydatki.

Ostateczny wskaźnik poznamy w lutym 2026 roku. Do tego czasu warto zadbać o sprawdzenie wszelkich dodatkowych świadczeń, na które możesz mieć prawo, i zaplanować domowy budżet z uwzględnieniem spodziewanej podwyżki.

Każda złotówka się liczy – szczególnie gdy ma się 70 lat i emeryturę ledwo przekraczającą minimum egzystencji.

Idź do oryginalnego materiału