Vox oskarża Maroko o eksport przestępców do Hiszpanii

dzienniknarodowy.pl 15 godzin temu
Hiszpańska partia Vox podniosła alarm w związku z decyzją króla Maroka, Mohameda VI, o masowym ułaskawieniu niemal 20 tysięcy więźniów. Zdaniem lidera partii, Santiago Abascala, Maroko nie tyle korzysta z prawa łaski, co systematycznie opróżnia swoje więzienia z przestępców, licząc na to, iż część z nich przeniknie do Europy, zwłaszcza do Hiszpanii. Vox twierdzi, iż mamy do czynienia z „eksportem przestępczości”, którego ofiarą padają hiszpańscy obywatele.

Masowy indult objął 19 673 osoby, w tym ponad 100 skazanych na dożywocie i 23 osoby, którym pierwotnie zasądzono karę śmierci. Vox przypomina, iż Maroko stosowało już podobne decyzje w przeszłości – od 2019 roku liczba ułaskawionych przekroczyła 37 tysięcy. Z punktu widzenia partii Abascala problemem nie jest sam akt łaski, ale brak jakiejkolwiek kontroli nad tym, co dzieje się z tymi ludźmi później. Vox twierdzi, iż część z nich trafia na nielegalne szlaki migracyjne, a ponieważ granica w Ceucie i Melilli bywa dziurawa, część z tych osób przenika do Hiszpanii, gdzie zyskuje status imigranta bez dokumentów.

Choć partia nie podała konkretnych danych ani przykładów, swoje twierdzenia opiera na wcześniejszych incydentach – między innymi na sytuacji z 2021 roku, gdy Maroko poluzowało kontrolę graniczną w Ceucie i w ciągu kilkudziesięciu godzin do hiszpańskiej enklawy przedostało się około 8 tysięcy osób. Vox uznaje to za precedens, który pokazuje, iż Maroko traktuje granicę z Unią Europejską nie jako wspólną odpowiedzialność, ale jako dźwignię polityczną, której może użyć, gdy tylko uzna to za korzystne.

Szczególnie mocno zabrzmiało w przestrzeni publicznej jedno z ostatnich wystąpień rzecznika Vox w Kongresie, który stwierdził:

„Maroko opróżnia swoje więzienia z przestępców, a PP i PSOE ich przyjmują z otwartymi ramionami. Nie tylko ich wpuszczają – rozprowadzają ich po kraju za nasze pieniądze”.

W tych słowach zawarta jest cała strategia Vox: łączyć krytykę polityki migracyjnej z atakiem na główne siły polityczne. Partia przekonuje, iż zarówno centroprawicowa Partia Ludowa (Partido Popular), jak i rządzący socjaliści z PSOE nie mają żadnego planu w zakresie bezpieczeństwa, a ich polityka graniczna polega na pasywności i uzależnieniu od woli sąsiada z południa.

Zarzuty te mają szczególną moc, ponieważ pojawiają się w kontekście wyborczym. Vox od miesięcy buduje swoją pozycję jako partia „ostatniego oporu” przeciwko chaosowi migracyjnemu i braku bezpieczeństwa. Politycy tej formacji przedstawiają się jako jedyni, którzy mówią prawdę o tym, co dzieje się na granicach i w miastach – i co, ich zdaniem, dzieje się również w więzieniach.

Kontekst i polityczna temperatura

Maroko nie komentuje oskarżeń płynących z Hiszpanii, traktując je jako wewnętrzną grę polityczną. Jednak masowe ułaskawienia, choćby jeżeli są rutynowym gestem symbolicznym, mogą wywoływać realne skutki. Problem polega na tym, iż nie istnieje publiczna baza danych, która pozwalałaby śledzić dalsze losy ułaskawionych. Nie wiadomo ilu z nich faktycznie opuściło Maroko i próbowało przedostać się do Europy. Jeszcze mniej wiadomo o tym, ilu mogło znaleźć się w Hiszpanii.

Hiszpańskie służby bezpieczeństwa nie wydały żadnego komunikatu, który potwierdzałby lub zaprzeczałby twierdzeniom Vox. Milczenie ze strony państwowych instytucji tylko podsyca polityczny przekaz partii Abascala – jako tej, która mówi o faktach, o których „inni milczą”. Vox gra tu dobrze znaną kartą: zagrożenie zewnętrzne, niekompetencja elit, potrzeba zdecydowanego przywództwa. Przy czym zagrożenie to nie jest tylko teoretyczne – Vox przypomina o ułaskawieniach dla osób skazanych za terroryzm. W sumie według ich danych było to przynajmniej 66 osób od 2019 roku. To już nie tylko kwestia przestępczości pospolitej, ale potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

W tym klimacie politycznym pojawił się też nowy sondaż, który zdaje się potwierdzać skuteczność retoryki Vox. Jak wynika z badania opublikowanego przez portal Electomanía 27 lipca, Vox notuje znaczący wzrost poparcia. Zyskuje ponad 1,3 punktu procentowego w ciągu miesiąca, osiągając poziom 16,7% w skali kraju. To najlepszy wynik partii od początku 2024 roku. Równocześnie Partido Popular, mimo licznych kampanii i wystąpień lidera Alberto Núñeza Feijóo, nie potrafi przełamać stagnacji i nie odzyskuje utraconego terenu. Dla Vox ten sondaż jest sygnałem, iż ich linia przekazu – twarda, konfrontacyjna, nacjonalistyczna – znajduje odbiorców i iż temat migracji może być punktem zwrotnym w walce o pozycję lidera opozycji.

Sondaż pokazuje też, iż debata wokół bezpieczeństwa i migracji może stać się głównym tematem kolejnych miesięcy. O ile PSOE przez cały czas utrzymuje stabilne poparcie w granicach 30%, to napięcia związane z granicami, bezpieczeństwem wewnętrznym i kryzysem mieszkaniowym mogą sprawić, iż ugrupowania takie jak Vox będą coraz częściej postrzegane jako alternatywa dla zmęczonych wyborców.

Jeśli retoryka o „eksportowaniu przestępców” zyska kolejne potwierdzenia (choćby przez pojedyncze incydenty z udziałem migrantów) Vox może tę narrację przekształcić w wyborczy kapitał. Równie dobrze jednak może ponieść koszt, jeżeli okaże się, iż jego twierdzenia były przesadzone lub niepoparte dowodami. W polityce jednak nie zawsze chodzi o fakty – często chodzi o wrażenie. A wrażenie, jakie teraz próbuje zbudować Vox, jest jasne: Maroko puszcza przestępców wolno, a hiszpańskie państwo ich nie zatrzymuje. Dla obywateli zmęczonych niepewnością, drożyzną i brakiem kontroli – to może być wystarczające, by jeszcze raz zagłosować inaczej niż dotychczas.

Idź do oryginalnego materiału