Ursula von der Leyen zapowiedziała, iż uda się do Waszyngtonu na rozmowy z Donaldem Trumpem na temat handlu dopiero wtedy, gdy pojawi się już „konkretna” propozycja porozumienia z USA. Dzień wcześniej chęć spotkania wyraził Trump.
– jeżeli mam jechać do Białego Domu, chcę mieć pakiet, o którym możemy rozmawiać – powiedziała w piątek (9 maja) przewodnicząca Komisji Europejskiej dziennikarzom. – To musi być konkret, chcę mieć rozwiązanie, na które obie strony mogą się zgodzić – podkreśliła Ursula von der Leyen.
Jej wypowiedź pojawiła się dzień po tym, jak Donald Trump, przemawiając w Waszyngtonie, nazwał szefową Komisji „wspaniałą” i stwierdził, iż UE desperacko zabiega o porozumienie z USA w kontekście wojny celnej. Zapytana o te słowa, von der Leyen odparła, iż „lubi komplementy”.
Od powrotu Trumpa do Białego Domu oboje przywódców miało czas jedynie krótko porozmawiać przy okazji pogrzebu papieża Franciszka w Rzymie na początku maja – uzgadniając, iż adekwatne rozmowy odbędą się później.
Von der Leyen ponownie zapewniła wczoraj o dążeniu Brukseli do „korzystnego dla obu stron” porozumienia handlowego z USA, w tym potencjalnego układu typu „zero za zero” w zakresie produktów przemysłowych, który zakładałby zniesienie ceł na samochody, chemikalia i maszyny.
Zaledwie dzień wcześniej Bruksela ogłosiła nałożenie tzw. ceł wyrównawczych na towary z USA o łącznej wartości 95 mld euro. Pakiet ten – będący uzupełnieniem oddzielnej listy amerykańskich produktów o wartości 21 mld euro objętych unijnymi cłami odwetowymi – uwzględnia m.in. samoloty, maszyny, sprzęt elektryczny, żywność i alkohol z USA.
Eksporterzy z UE są w tej chwili objęci 25-procentowymi cłami na aluminium, stal i samochody oraz 10-procentowym podatkiem od wszystkich pozostałych towarów.
Merz: Negocjujemy jako całość
W zeszłym miesiącu Bruksela zawiesiła odwetowe cła warte 21 mln euro po tym, jak Trump ogłosił 90-dniową „pauzę” w stosowaniu tzw. „ceł wzajemnych” wobec partnerów handlowych USA, w tym 20-procentowego podatku na eksport z UE.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej von der Leyen towarzyszył nowo mianowany kanclerz Niemiec Friedrich Merz, który ubolewał nad stanem relacji handlowych między UE a USA, ale stanowczo poparł działania Komisji.
– Negocjujemy jako jedna całość – powiedział kanclerz. – Partnerem handlowym USA nie są Niemcy, Polska ani żadne inne państwo członkowskie. To Europa – zaznaczył.