Została ona podpisana przez posłanki i posłów różnych ugrupowań politycznych. To, co zaczęło się jako obywatelski ruch, stało się wspólną sprawą Polski.
Pod obywatelskim projektem ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry złożonym przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Czysta Odra" podpisało się 41 posłanek i posłów reprezentujących 5 odrębnych partii, w tym jednej opozycyjnej.
Co istotne wszyscy szefowie owych klubów wydali zgodę, by posłowie poparli obywatelski projekt. Projekt ustawy został złożony do marszałka sejmu 22 kwietnia przez posłanki: Anita Kucharska-Dziedzic, Małgorzata Tracz, Maja Nowak.
– Od 2022 roku członkowie Plemienia Odry bezinteresownie, często z ogromnym poświęceniem, prowadzili działania edukacyjne, medialne i prawne. Za tą ustawą stoją ludzie. Od początku była to oddolna inicjatywa społeczna, niezwiązana z żadną partią, korporacją ani interesem prywatnym. Powstała z troski o przyszłość Odry, z potrzeby wyrażenia sprzeciwu wobec traktowania rzek jako ścieków i kanałów transportowych – mówi Tatiana Staroń, prezeska Fundacji Osoba Odra.
Zorganizowano dziesiątki wydarzeń, powstały materiały dydaktyczne, scenariusze lekcji, bajki dla dzieci, projekty artystyczne, spoty, a także publikacje popularyzujące ideę uznania podmiotowości prawnej rzeki. To właśnie z tego oddolnego ruchu powstał Komitet Inicjatywy Ustawodawczej.
– To ogromny sukces Plemienia Odry, tysięcy osób, które od wielu lat mówią w imieniu rzeki, domagając się dla niej szacunku. Naszej grupie udało się poruszyć Polską, uzyskać wsparcie ze strony uczelni, naukowczyń i naukowców, kultury, setek artystek i artystów, co obudziło również świadomość posłanek i posłów. Za nami miesiące bezpłatnej, intensywnej pracy. Wielu z nas po raz pierwszy w życiu płakało słuchając sejmowej konferencji – mówi Robert Rient, inicjator uznania rzeki Odry za osobę prawną i przewodniczący rady Fundacji Osoba Odra.
Podczas sejmowej konferencji 21 maja zorganizowanej przez klub Polska 2050 posłanka Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) powiedziała: "W Polsce była długa tradycja tego, iż dzieci i ryby głosu nie mają. Dzieci dostały swój głos w poprzedniej kadencji, bo wprowadziliśmy ustawę kamilkową ponad podziałami partyjnymi i klubowymi, i teraz jest czas, by ryby i rzeki też dostały swój głos".
Małgorzata Tracz (Zieloni) projekt ustawy nazwała rewolucyjną i całkowitą zmianą myślenia o przyrodzie jako wartości, która stanie się przyczynkiem do debaty o tym, jak musi zmienić się sposób ochrony przyrody w Polsce.
– Żeby Odra mogła do nas przemówić, potrzebuje osobowości – prawnej powiedziała Elżbieta Polak (Koalicja Obywatelska) i dodała "koniec trucia polskich rzek".
Daria Gosek-Popiołek (Nowa Lewica) stwierdziła: "wszyscy widzimy w tej ustawie szansę dla Odry i całego ekosystemu. Chcemy pracować nad tym projektem wspólnie, ponadpartyjnie, ponadklubowo z mocnym uwzględnieniem strony społecznej".
Wybrzmiał również głos Izabeli Bodnar (Polska 2050): "jako posłanki, posłowie chcemy być przekaźnikiem woli obywateli, którzy tak licznie wypowiedzieli się, iż Odrę trzeba zacząć szanować. Musimy przestać traktować nasze rzeki jak kanały ściekowe, jak kanały żeglugowe i zacząć je traktować jak największe dziedzictwo naszej przyrody, jak klejnoty, które trzeba chronić".
Projekt uzyskał poparcie ponadpartyjne, ponieważ Odra jest sprawą istotną dla obywateli i wszystkich sił politycznych. Posłanka Maja Nowak (Trzecia Droga) przypomniała, iż ekosystem Odry nie wrócił do swojego poprzedniego stanu, nie został odbudowany, dlatego dzisiaj każda powtarzająca się katastrofa na Odrze, choćby w mikroskali, powoduje makrostraty.
– Praca nad szczegółowymi rozwiązaniami ustawy już się rozpoczęła. W poniedziałek wybieram się do sejmu na zaproszenie posłanki Anity Kucharskiej-Dziedzic, która wspólnie z Małgorzatą tracz i Mają Nowak wzięła na siebie rolę naszej przedstawicielki w sejmie. Od dawna zbieramy uwagi i sugestie dotyczące niezbędnych poprawek dotyczących ustawy. Zadbam o to, by podczas całej pracy nad ustawą głos Odry był najważniejszy, a nie tych, którzy traktują ją jak ściek – powiedział autor uzasadnienia ustawy, dr prawa Stanisław Kordasiewicz z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Czysta Odra".
Za sukcesem inicjatywy stoją obywatelki i obywatele, setki wolontariuszek i wolontariuszy, którzy od 2022 roku nazywają siebie Plemieniem Odry. Zebrali się wokół najważniejszej żyjącej istoty w swoim plemieniu, którą jest rzeka. Ta od dekad traktowana jest przez rząd jak przedmiot, a nie podmiot prawa. Tym samym Plemię Odry dołączyło do ponad 550 inicjatyw na całym świecie działających w ramach Ruchu Praw Natury.
Głosem Plemienia Odry stała się Fundacja Osoba Odra, która będzie czuwać nad procesem legislacyjnym, edukować i przypominać, iż Odra to nie infrastruktura – to żywa istota, która zasługuje na ochronę i szacunek.