Ursula von der Leyen traci główną doradczynię ds. dyplomacji

4 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/ursula-von-der-leyen-traci-glowna-doradczynie-ds-dyplomacji/


Była szefowa włoskiego wywiadu niespodziewanie rezygnuje z prestiżowego stanowiska w Brukseli, tuż przed kluczowym głosowaniem nad wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen. Kulisy tej decyzji rzucają nowe światło na rosnący kryzys w unijnych instytucjach.

Była szefowa włoskiego wywiadu Elisabetta Belloni odejdzie we wrześniu tego roku ze stanowiska głównej doradczyni ds. dyplomatycznych przewodniczącej Komisji Europejskiej – Ursuli von der Leyen. Informację potwierdził rzecznik Komisji Europejskiej, zaznaczając, iż instytucja nie dysponuje w tej chwili dodatkowymi szczegółami dotyczącymi tej decyzji.

Kim jest Elisabetta Belloni?

Belloni to jedna z najbardziej wpływowych kobiet w historii włoskiej służby państwowej. Z wykształcenia dyplomatka, wcześniej pełniła funkcję ambasadorki przy ONZ oraz sekretarza generalnego włoskiego MSZ.

W 2022 roku znalazła się na krótkiej liście kandydatów na urząd prezydenta Włoch. Ostatecznie jednak wybrano wówczas na drugą kadencję Sergia Mattarellę. Kierując Departamentem Informacji i Bezpieczeństwa (DIS) Belloni odpowiadała za koordynację działań wywiadowczych w okresie pandemii oraz wojny w Ukrainie.

66-latka objęła prestiżową funkcję w Komisji Europejskiej w styczniu 2025 roku, niedługo po tym, jak niespodziewanie zrezygnowała z kierowania włoskim wywiadem. Jej mandat na stanowisku szefowej DIS, na który została powołana przez ówczesnego premiera Włoch, Maria Draghiego, w 2021 roku, miał obowiązywać do maja tego roku.

Sama rezygnacja była w Rzymie komentowana jako „ruch zaskakujący”, a nominacja w Brukseli miała wzmocnić włoskie wpływy w unijnych instytucjach.

Według dziennika „La Repubblica” Belloni najpierw osobiście przekazała swoją decyzję Ursuli von der Leyen podczas prywatnego spotkania, a następnie złożyła oficjalne pismo z rezygnacją, jako powód podając „względy osobiste”.

Jak donoszą włoskie media, po wrześniowym odejściu z Brukseli planuje zrobić zawodową przerwę i poświęcić więcej czasu rodzinie.

Kontekst polityczny i kryzys zaufania

Rezygnacja Belloni zbiega się w czasie z poważnym kryzysem politycznym w Komisji Europejskiej. W tym tygodniu przewodnicząca von der Leyen stanie przed głosowaniem nad wotum nieufności w Parlamencie Europejskim — po raz pierwszy od ponad dekady, gdy urzędujący szef Komisji musi bronić się przed taką procedurą.

Jak podało Politico, sześciu wysokich rangą urzędników UE potwierdziło, iż głosowanie odbędzie się w czwartek (10 lipca). Debatę nad przyszłością von der Leyen zaplanowano na dzisiaj (7 lipca) w Strasburgu, gdzie szefowa Komisji osobiście odpowie na stawiane jej zarzuty.

Choć większość grup politycznych już zapowiedziała, iż zagłosuje przeciwko wotum nieufności, sam fakt wszczęcia takiej procedury podkreśla narastające niezadowolenie w Brukseli po serii kontrowersyjnych decyzji i skandali. Wśród nich znalazło się m.in. ujawnienie prywatnych wiadomości SMS von der Leyen z szefem Pfizera Albertem Bourlą w szczytowym okresie pandemii COVID-19.

Wniosek o wotum nieufności złożył rumuński prawicowy europoseł Gheorghe Piperea, który zebrał wymagane 72 podpisy eurodeputowanych. Choć część polityków z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) wycofała swoje poparcie po naciskach politycznych, procedura została formalnie uruchomiona.

Von der Leyen walczy również z oskarżeniami socjalistów i liberałów o zbliżenie do ugrupowań skrajnej prawicy w celu ograniczenia reform klimatycznych. Mimo to centrowa większość w Parlamencie Europejskim, która poparła jej drugą kadencję, nie wykazuje w tej chwili większej skłonności, by poprzeć wniosek o jej odwołanie.

Jeżeli jednak wotum nieufności zostałoby przegłosowane, oznaczałoby to dymisję całej Komisji Europejskiej i rozpoczęcie skomplikowanej procedury powołania nowych 27 komisarzy.

Idź do oryginalnego materiału