Unia Europejska nie osiągnie neutralności emisyjnej do 2050 r.

8 godzin temu
– Myślę, iż dzisiejsze tempo zmian jest rzeczywiście za małe. Wiele osób odwraca się (od działań proekologicznych – red.) lub mówi: “USA wyszły z porozumienia paryskiego – w związku z tym i my nie musimy już nic robić”. Ale z drugiej strony widzimy pożary, powodzie, susze – to skutki kryzysu klimatycznego – analizował Mirosław Proppe, pytany, czy Unia Europejska zdąży osiągnąć swój cel neutralności klimatycznej do 2050 r.Zwrócił też uwagę, iż do osiągnięcia celu UE potrzebne są technologie takie, jak m.in. niskoemisyjne napędy, paliwa alternatywne oraz różnego rodzaju magazyny energii stabilizujące system energetyczny. – Moim zdaniem dzisiaj mamy technologie, które wystarczą nam na osiągnięcie 70 proc. tego celu – stwierdził.

Fuzja jądrowa przyszłością alternatywnych źródeł energii

Jego zdaniem, technologie potrzebne do osiągnięcia pozostałych 30 proc. są dziś dopiero testowane w laboratoriach, co nie oznacza jednak, iż z wdrażaniem proklimatycznych rozwiązań nie trzeba się spieszyć. Ocenił, iż jednym z alternatywnych źródeł energii, które może pojawić się w przyszłości jest fuzja jądrowa, o ile naukowcom uda się znaleźć sposób na jej efektywne pozyskiwanie.

Pytany, czy energetyka jądrowa będzie ratunkiem dla polskiego systemu energetycznego, stwierdził, iż elektrownie jądrowe w Polsce są na razie projektem “bardzo odległym”. – Zobaczymy, kiedy on się zacznie rzeczywiście materializować – zaznaczył.

Prezes Fundacji WWF Polska zwrócił też uwagę, iż ceny energii będą w przyszłości fluktuować w zależności od wydarzeń na świecie. Jako przykład wskazał wojnę w Ukrainie, która spowodowała nagły wzrost cen. Dodał, iż wpływ na nie będą miały też “zachowania polityków”. Jego zdaniem najważniejsze jest zatem uzyskanie efektywności energetycznej, tj. zużywania możliwie najmniejszej ilości energii, która potrzebna jest do zaspokojenia potrzeb własnych. – Z drugiej strony chodzi o to, żebyśmy rozwijali w Polsce takie źródła energii, które rzeczywiście są tańsze. Dzisiaj wiatr lądowy i energia słoneczna to są najtańsze źródła energii – wyjaśnił.

Zerowa emisja w 2050 r. to 28 bilionów euro inwestycji

– Przy braku dekarbonizacji świat jest na drodze do zwiększenia globalnego ocieplenia o 3 stopnie Celsjusza do 2100 r., co według ekspertów może zmniejszyć globalne skumulowane PKB choćby o ponad 25 proc. Zainwestowanie zaledwie 2 proc. globalnego PKB ograniczyłoby ocieplenie do poniżej 2 stopni Celsjusza i umożliwiłoby dostosowanie się do większości konsekwencji – poinformował z kolei Mikołaj Troczyński z Fundacji WWF Polska, powołując się na dane z opublikowanego w marcu br. raportu firmy Boston Consulting Group.

Przekazał również, iż zgodnie z opublikowanym w 2020 r. raportem McKinsey, osiągnięcie zerowej emisji netto w UE do 2050 r. wymagałoby zainwestowania około 28 bilionów euro – głównie w czyste technologie. Stanowi to ok. 25 proc. rocznych inwestycji kapitałowych dokonywanych w 2020 r. w Unii Europejskiej lub 4 proc. unijnego PKB. Zaznaczył jednak, iż ok. 23 bln euro mogłoby pochodzić z przekierowania niepotrzebnych inwestycji w technologie wysokoemisyjne.

Polska potrzebuje na dekarbonizację więcej PKB, niż na zbrojenia

Wskazał, iż w przypadku Polski dekarbonizacja może wymagać wydawania ok. 5 proc. PKB przez następne ćwierć wieku, jednak pozostanie przy węglu może kosztować ponad 2 bln zł, zwracając uwagę, iż według analizy PIE i PFR cena energii elektrycznej z węgla po 2030 r. byłaby średnio 120 proc. wyższa. Zauważył, iż zgodnie z Raportem Klimatyczno-Rozwojowym Banku Światowego dla Polski z 2024 r., szacowane koszty dekarbonizacji Polski do 2050 r. wyniosą ok. 450 mld dolarów. Odpowiada to 4,5 proc. PKB w ciągu następnych 25 lat. Jednocześnie dekarbonizacja zwiększyłaby jednak PKB Polski o co najmniej 4 proc.

Idź do oryginalnego materiału