Amerykańska giełda rośnie
Wczoraj indeksy S&P 500 i Nasdaq zakończyły dzień na rekordowych poziomach, wspierane przez wzrosty GE Vernova i Nvidii. Jak informuje Reuters, wzrosty te miały miejsce, gdy pojawiły się doniesienia o zbliżającym się porozumieniu handlowym między USA a Unią Europejską.
Według dwóch unijnych dyplomatów, Biały Dom przygotowuje porozumienie zakładające jednolitą taryfę celną w wysokości 15 proc. na towary importowane z UE. Jak dodaje Reuters, stawka ta może objąć również europejskie samochody i oznaczałaby znaczne uproszczenie i obniżenie dotychczasowego reżimu celnego.
Japonia wróciła do łask Trumpa przez obietnicę inwestycji
Nowe porozumienie z UE miałoby opierać się na wzorcu ustanowionym w umowie z Japonią. Prezydent USA podpisał umowę z Japonią. W jej ramach Japonia zobowiązała się m.in. do zainwestowania 550 mld dolarów w USA poprzez mechanizmy finansowe oraz do zakupu 100 samolotów Boeing. istotną częścią japońskiego porozumienia było obniżenie ceł na auta z 27,5 proc. do 15 proc. Te działania pozwoliły uniknąć wprowadzenia nowych taryf na inne towary od 1 sierpnia.
– Japonia otrzymała 15-procentową stawkę cła na samochody, ponieważ była gotowa zapewnić ten innowacyjny mechanizm finansowania – powiedział sekretarz skarbu USA Scott Bessent w rozmowie z Bloomberg TV, cytowanej przez Reutersa.
Co oznacza nowa umowa dla UE?
Według najnowszych doniesień, rozmowy między UE a USA nabrały tempa. Nowy układ handlowy może objąć nie tylko ogólną 15-procentową taryfę, ale również przewidywać wyjątki dla wybranych sektorów. Potencjalne wyłączenia mogą dotyczyć branż takich jak lotnictwo, drewno, niektóre leki i produkty rolne, ale jak zaznaczają źródła Reutersa, obecna 50-procentowa stawka na stal prawdopodobnie pozostanie bez zmian.
„Europejscy negocjatorzy mieli nadzieję na osiągnięcie porozumienia, by uniknąć 30-procentowej stawki celnej, którą Trump zapowiedział na import z 27 państw członkowskich UE od 1 sierpnia” – podaje Reuters.
Choć szczegóły potencjalnego porozumienia nie są jeszcze znane, eksperci spodziewają się, iż Unia Europejska będzie musiała przedstawić równie korzystne warunki inwestycyjne, by uzyskać preferencyjną stawkę celną.
Według analityków cytowanych przez Reutersa, rynek pozytywnie reaguje na możliwość uregulowania relacji handlowych. Rynki mają zaufanie do tego, iż Biały Dom będzie kontynuował pracę nad tymi umowami handlowymi.
Z punktu widzenia europejskich eksporterów, obniżka taryf i ujednolicenie zasad mogłyby wzmocnić konkurencyjność m.in. branży motoryzacyjnej i chemicznej. Równocześnie jednak pojawiają się obawy, iż UE zostanie postawiona w trudniejszej pozycji negocjacyjnej niż Japonia, która zaoferowała bardzo konkretne instrumenty finansowe.
Reakcje rynków i kolejne kroki
Jak informuje Reuters, Unia Europejska przygotowuje się również na scenariusz braku porozumienia. Europejscy dyplomaci zapowiedzieli głosowanie nad pakietem 93 mld euro kontrceł na amerykańskie produkty.
„Zdecydowana większość państw członkowskich popiera zastosowanie instrumentów przeciwdziałających przymusowi, jeżeli nie dojdzie do porozumienia” – podaje Reuters, powołując się na źródła w Brukseli.
Agencja donosi, iż giełdy amerykańskie zareagowały entuzjastycznie. S&P 500 wzrósł o 0,78 proc., a Nasdaq o 0,61 proc. Indeks Dow Jones zakończył dzień wzrostem o 1,14 proc., zbliżając się do rekordu z grudnia 2024 roku. Ruchy te wsparły także spółki technologiczne i przemysłowe, w tym GE Vernova (+14,6 proc.) oraz Nvidia (+2,25 proc.).
Europa przygotowuje się na oba warianty
Mimo pogłosek o umowie niepewność dotycząca przyszłości relacji handlowych między USA a UE wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Choć Trump sygnalizuje otwartość na kompromis, jednocześnie nie wycofuje się z zapowiedzi wysokich taryf, jeżeli nie zostaną spełnione warunki otwarcia rynków.
Dlatego UE z jednej strony liczy na powtórzenie scenariusza japońskiego. Z drugiej jednak przygotowuje się na możliwą konfrontację gospodarczą z wykorzystaniem instrumentów odwetowych.
Zbliżający się układ handlowy między USA a UE może mieć istotne skutki dla eksporterów i polityki gospodarczej Wspólnoty. jeżeli Unia zdecyduje się na kompromis podobny do japońskiego, może zyskać nie tylko niższe taryfy. Inną, pożądaną konsekwencją jest przewidywalność w relacjach handlowych z USA.
Polecamy także:
- Cła USA to miecz obosieczny. Amerykańscy konsumenci odczują skutki konfliktu w swoich portfelach
- Chińskie samochody elektryczne wkraczają do Afryki. Producenci liczą na nowy rynek po utracie pozycji w USA i UE
- Wrocławska uczelnia otwiera kosmiczny kierunek. Chętnych nie brakuje
- Nie tylko pewność siebie. Jakie cechy decydują o sukcesie w negocjacjach?