Komisja Europejska przedstawiła w środę rewolucyjny projekt nowych wieloletnich ram finansowych, który całkowicie zmienia strukturę Wspólnej Polityki Rolnej. Środki dla rolników miałyby zostać włączone do jednego funduszu przygotowywanego dla wszystkich państwa członkowskiego. Propozycja budzi ostry sprzeciw organizacji rolniczych, które ostrzegają przed koniecznością konkurowania o pieniądze z innymi sektorami. Na rolnictwo ma zostać przeznaczone 300 miliardów euro, czyli blisko 30 procent mniej niż obecnie.
Nowe ramy finansowe wprowadzają fundamentalną zmianę w strukturze Wspólnej Polityki Rolnej, która dotychczas odpowiadała za około 30 procent budżetu Unii Europejskiej. Środki dla rolników miałyby zostać włączone do jednego funduszu przygotowywanego dla wszystkich państwa członkowskiego.
Fundusz obejmowałby także między innymi politykę spójności i społeczną. Oznacza to całkowite odejście od dotychczasowego modelu finansowania rolnictwa w Unii Europejskiej.
Rolnicy protestują przeciwko zmianom
Propozycja budzi ostry sprzeciw organizacji rolniczych, które ostrzegają przed negatywnymi konsekwencjami dla sektora. Rolnicy obawiają się, iż taka konstrukcja zmusi ich do konkurowania o pieniądze z innymi sektorami - takimi jak edukacja, ochrona zdrowia czy infrastruktura.
Szczególne kontrowersje wywołuje likwidacja dotychczasowej dwufilarowej struktury WPR, która obejmowała płatności bezpośrednie oraz środki na rozwój obszarów wiejskich. Rolnicy obawiają się o dochody trafiające bezpośrednio do ich kieszeni.
Drastyczne cięcia budżetowe
Największe kontrowersje wywołują jednak liczby zawarte w propozycji Komisji Europejskiej. Na rolnictwo ma zostać przeznaczone 300 miliardów euro, czyli blisko 30 procent mniej niż w tej chwili w ramach WPR.
«Bezprecedensowe cięcia budżetowe, rozmontowanie dwóch filarów i wycofanie się Komisji z jej historycznej polityki rolnej - czy można to odczytać inaczej niż jako sygnał porzucenia, obojętności i braku strategicznego priorytetu dla rolnictwa i obszarów wiejskich?» - skomentowała w oświadczeniu europejska organizacja rolnicza Copa-Cogeca.
Hansen broni nowych rozwiązań
Hansen przekonywał jednak, iż 300 miliardów euro to jedynie próg minimalny dla środków «wyodrębnionych», czyli chronionych i nie do przesunięcia na inne cele. Dodał, iż te pieniądze mają trafiać bezpośrednio do rolników.
Komisarz podkreślił, iż rolnicy będą mogli sięgać także po finansowanie z innych części budżetu zawartych w krajowych planach o łącznej wartości 865 miliardów euro. «To oznacza, iż znacząco poszerzone zostały możliwe źródła przychodów dla rolników» - powiedział Hansen na konferencji prasowej w Brukseli.
Pieniądze pozostają w kieszeniach rolników
«Może wygląda to nieco inaczej, ale pieniądze trafiające do kieszeni naszych rolników pozostają. Dla rolników oznacza to jedno: ich dochód i wsparcie dla nich są zabezpieczone» - dodał Hansen.
Komisarz podał przykład modernizacji dróg wiejskich, argumentując, iż pieniądze na ten cel także nie trafiają bezpośrednio do kieszeni rolnika, tylko są w tej chwili w drugim filarze WPR. «Myślę, iż także teraz duży sens ma szukanie synergii z innymi obszarami» - zaznaczył Hansen.
Z Brukseli Maria Wiśniewska (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.