„UE pędzi na oślep”. Debata o odwołaniu KE von der Leyen

1 godzina temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna-ue/news/ue-pedzi-na-oslep-debata-o-odwolaniu-ke-von-der-leyen/


„Powinna pani odejść”, wzywali Ursulę von der Leyen europosłowie Patriotów dla Europy i Lewicy w debacie w Parlamencie Europejskim na temat odwołania Komisji Europejskiej. Ich wnioski o wotum nieufności nie są pierwszymi w tym roku.

Poniedziałkowym popołudniem (6 paździenika) europosłowie debatowali nad dwoma wnioskami o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Są to już drugi i trzeci takie wnioski w tym roku.

Za poprzednim – odrzuconym wnioskiem – stał rumuński europoseł Gheorghe Piperea z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Tym razem wnioski na mocy artykułu 131 regulaminu Parlamentu Europejskiego złożyły grupy z dwóch przeciwstawnych krańców politycznego spektrum: Patrioci dla Europy i Lewica.

We wczorajszej debacie w imieniu wnioskodawców wystąpili lider grupy w PE Patriotów dla Europy Jordan Bardella i współrzewodnicząca Lewicy Manon Aubry. Głosowanie nad wotum nieufności odbędzie się w czwartek (9 października).

„Powinna pani odejść”

– Unia Europejska pędzi na oślep, tylko iż nikt nie wie, dokąd. Umowa Mercosur z Ameryką Południową jest tego smutnym symbolem. Z Ameryką (Donalda – red.) Trumpa nie zdołaliście zawrzeć porozumienia bez ustępstw. To, co faktycznie podpisaliście, to kapitulacja Europy w handlu – zarzucał von der Leyen Bardella.

– niedługo z Europy pozostanie tylko smutny obraz i kilka flag. Pani zdaje się marzyć o Europie bez rządów – stwierdził lider partii Zjednoczenie Narodowe (RN).

– Europa to nie maszyna – to cywilizacja. A cywilizacjami nie rządzi się przez nakładanie kolejnych norm, ale przez poszanowanie zgody ich narodów – przekonywał.

Utrzymując, iż ma za sobą także francuskich europosłów Europejskiej Partii Ludowej, Bardella stwierdził, iż poparcie dla wniosku o wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej “nie zniszczy Europy – ono ją ocali”.

– To głos przeciwko Europie (Emmanuela – red.) Macrona, przeciwko Europie von der Leyen – a przede wszystkim głos za przetrwaniem Europy wolnych narodów – stwierdził.

Manon Aubry zarzuciła z kolei von der Leyen, iż ta „przez tchórzostwo i bezczynność stała się współodpowiedzialna za ludobójstwo w Gazie”. – przez cały czas odmawia pani zawieszenia stosunków handlowych z Izraelem czy wprowadzenia embarga na broń, mimo iż omawiamy już 19. pakiet sankcji wobec Rosji – wytknęła francuska europosłanka szefowej KE.

– Powinna pani odejść, pani von der Leyen. Działała pani przeciwko demokracji, forsując porozumienie handlowe Mercosur z pominięciem parlamentów narodowych i jedności państw członkowskich. Niszczy pani nasze rolnictwo, truje nas niebezpiecznymi pestycydami, rujnuje planetę – stwierdziła.

Jej zdaniem to wotum nieufności „jest momentem politycznej przejrzystości” i okaże się, kto chce kontynuować „katastrofalną politykę, faworyzującą uprzywilejowanych”, a kto chce z taką polityką walczyć.

Von der Leyen apeluje o jedność

W swojej odpowiedzi na wnioski von der Leyen przekonywała natomiast, iż „świat znajduje się dziś w najniebezpieczniejszym i najbardziej niepewnym położeniu od dziesięcioleci – a Europa jest w stanie najwyższej gotowości”.

– Jak widzieliśmy na ostatniej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, dotychczasowy porządek międzynarodowy rozpada się szybciej, niż ktokolwiek przewidywał – wskazała, wzywając do jedności – „w tym Parlamencie, między państwami członkowskimi i w ramach naszych instytucji”.

– Jedność nie oznacza zgody we wszystkim. Napięcia i debata są nieodłączną i zdrową częścią demokracji. Ale teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy zjednoczyć się wokół tego, co nas łączy, (…) bo nasi przeciwnicy nie tylko są gotowi wykorzystywać nasze podziały – oni je aktywnie podsycają – ostrzegła.

Podkreśliła, iż ma świadomość, iż część europosłów „ma uzasadnione obawy” dotyczące kwestii, jakie Patrioci dla Europy i Lewica poruszyli w swoich wnioskach – „Gazy, Ukrainy, handlu, relacji ze Stanami Zjednoczonymi”. Istnieją też inne wyzwania: bezpieczeństwo gospodarcze, rosnące koszty życia, biurokracja, bezpieczeństwo żywnościowe, zmiany klimatu i ochrona naszych demokracji.

– Dlatego ponawiam zobowiązanie, iż Komisja będzie z wami współpracować – we wszystkich możliwych formatach – by wspólnie szukać rozwiązań. To nasza wspólna odpowiedzialność w tym niebezpiecznym momencie historii – obiecała.

– Możecie liczyć na mnie i na cały skład Komisji, iż będziemy tę odpowiedzialność z wami dzielić. Bo przesłanie, jakie dziś wyślemy, wybrzmi w całej Europie i poza nią – i musi być to przesłanie jedności: iż Europa trwa razem i działa razem – dodała.

Francuska kampania na arenie UE?

Partyjny kolega von der Leyen, szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber, nazwał kolejne już w tym roku głosowanie nad wotum nieufności dla KE „śmiesznym”.

– Wniosek o wotum nieufności to poważne narzędzie w rękach Parlamentu – ważne prawo służące obronie demokratycznej Europy. Tymczasem to ostateczne narzędzie Parlamentu jest przez was wykorzystywane jako zwykły instrument propagandowy.

Odniósł się też do faktu, iż oboje wnioskodawców to Francuzi. – Mam nadzieję, iż zebrali już państwo wystarczająco dużo materiału do swojej francuskiej kampanii, która najwyraźniej odbywa się właśnie tutaj – skwitował.

Szefowa grupy Socjalistów i Demokratów Iratxe García Pérez zapowiedziała, iż jej frakcja odrzuci wnioki o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej, ale zastrzegła, iż poparcie socjalistów “nie jest bezwarunkowe”.

– Oczekujemy, iż Komisja zrealizuje obietnice zawarte w programie prac przedstawionym w listopadzie. Socjaliści nie pozwolą, by Europa została spętana fanatyzmem – podkreśliła.

Lider grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Nicola Procaccini z partii Bracia Włosi (FdI) bardziej niż von der Leyen skrytykował Lewicę. Wytknął jej, iż w swoim wniosku nie potępiła ani słowem Hamasu, skupiając się tylko na winach Izraela.

– To całkowite potępienie Izraela, ta obsesja na jego punkcie, w praktyce prowadzi do wyrażenia solidarności z Rosją (Władimira – red.) Putina – ocenił.

W odniesieniu do głosowania zapewnił, iż każdy europoseł grupy EKR będzie głosował w zgodzie z własnym sumieniem. – Dla nas Unia Europejska nigdy nie będzie więzieniem. To sojusz narodów, który nie tłumi ich aspiracji, ale wspiera współpracę – stwierdził Włoch.

Pani kadencja to symbol arogancji

Współprzewodnicząca grupy Odnowić Europę Valérie Hayer określiła wnioskodawców jako „prowokatorów” i „trolli”. – Prosta lekcja, jak postępować wobec trolli: nie karmić ich. Nie dawać im pola do istnienia. Nie wchodzić z nimi w dyskusję – poradziła.

Terry Reintke z Zielonych zapowiedziała, iż jej frakcja będzie rozliczać Komisję z realizacji obietnic. – Ale jednocześnie nie możemy dyskutować o wotum nieufności, nie patrząc na kontekst geopolityczny: brutalne ataki na Ukrainę, wzrost znaczenia skrajnej prawicy, demontaż demokracji w Stanach Zjednoczonych – zwróciła uwagę.

– Czy naprawdę w tym kluczowym momencie chcemy doprowadzić do kryzysu instytucjonalnego Unii Europejskiej? Co by to dało nam, Europejczykom? – pytała.

Najostrzej von der Leyen zaatakowała przemawiająca w imieniu grupy Europa Suwerennych Narodów Ewa Zajączkowska-Hernik. – Pani kadencja to symbol arogancji, chaosu i decyzji podejmowanych za zamkniętymi drzwiami ponad głowami obywateli w imię pani dyktatorskich zapędów – zwróciła się do przewodniczącej KE.

Podobnie jak wcześniej Jordan Bardella, zarzuciła niemieckiej polityk „ośmieszenie się” w negocjacjach handlowych z USA, dodając oskarżenie o wciąganie Europy w wojnę z Rosją.

– Chce pani walki za Ukrainę, niech pani wyśle na front swojego męża i pełnoletnich synów. Może gdyby pani miała taki obowiązek, mniej ochoczo mówiłaby pani, iż wojna na Ukrainie to nasza wojna – skwitowała.

– Polska to nie jest gubernia pani lewackiego imperium. Do dymisji natychmiast – wezwała europosłanka Konfederacji.

Idź do oryginalnego materiału