UE i Indie przyspieszają rozmowy. Reakcja na cła Trumpa

2 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/ue-i-indie-przyspieszaja-rozmowy-reakcja-na-cla-trumpa/


Negocjacje między Brukselą a New Delhi nabrały tempa w odpowiedzi na protekcjonistyczną politykę celną prezydenta Donalda Trumpa. Planowane porozumienie ma stanowić przeciwwagę dla rosnącej presji gospodarczej ze strony Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Donald Trump domaga się od Unii Europejskiej nałożenia ceł sięgających choćby 100 procent na towary z Indii i Chin, argumentując to zakupami rosyjskiej ropy przez oba państwa.

USA już podniosły taryfy na indyjskie produkty do poziomu 50 proc., co przyniosło natychmiastowe skutki. W sierpniu eksport Indii do Stanów Zjednoczonych spadł o 14 proc. w porównaniu z lipcem.

Podczas gdy Trump naciska na wprowadzenie drastycznych barier wobec Indii, Unia Europejska obrała inną strategię.

Choć w lipcu nałożyła sankcje na jedną z indyjskich rafinerii przerabiających rosyjską ropę, w tej chwili stawia raczej na zbliżenie z Indiami poprzez umowę handlową i rozwój więzi strategicznych. New Delhi krytykuje amerykańskie działania, określając je jako „niesprawiedliwe, nieuzasadnione i nieracjonalne”.

FTA jako katalizator strategicznego partnerstwa

Rozmowy o wolnym handlu (FTA) między UE a Indiami w ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły. Planowana umowa ma być przełomem w relacjach gospodarczych, sferze bezpieczeństwa i współpracy technologicznej.

– FTA nie jest tylko dokumentem prawnym. To potencjalny katalizator, który może zwiększyć dwustronny handel. Trzeba być na to gotowym na poziomie strategii sprzedażowych, ale także poprzez analizę ryzyk regulacyjnych i inwestycyjnych – zauważa dr Judyta Latymowicz z kancelarii LEGALLY.SMART.

Umowa ma prowadzić do zniesienia lub znaczącego obniżenia ceł, uproszczenia procedur i stworzenia stabilnych warunków dla europejskich przedsiębiorstw działających na rynku indyjskim.

Zdaniem Latymowicz FTA może otworzyć dostęp do nowych sektorów i jednocześnie wymusi „innowacyjne podejście do łańcuchów dostaw i zabezpieczenia interesów wrażliwych branż, takich jak rolnictwo, ceramika budowlana, farmacja czy przemysł wysokoemisyjny”.

Nowa strategia wobec Indii

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas przyznała, iż w relacjach Brukseli z New Delhi istnieją „wyraźne obszary niezgody”, zwłaszcza w kwestii zakupów rosyjskiej ropy. Zaznaczyła jednak, iż w „burzliwych czasach” Unia potrzebuje partnerstw i dlatego uznała Indie za kluczowego sojusznika.

Obie strony odpowiadają łącznie za 25 proc. światowej populacji i PKB. Indie, największa demokracja świata i najszybciej rozwijająca się gospodarka globu, w ocenie Brukseli mogą stać się filarem nowej strategii globalnej UE.

Kraj ten jest w tej chwili czwartą największą gospodarką świata, a prognozy wskazują, iż do 2030 roku awansuje na trzecie miejsce.

Współpraca gospodarcza i obronna

Planowane partnerstwo wykracza poza handel. UE dąży do ustanowienia szerokiego partnerstwa obejmującego bezpieczeństwo morskie, walkę z terroryzmem i cyberbezpieczeństwo, a także porozumienie o wymianie informacji niejawnych oraz współpracę przemysłów zbrojeniowych.

New Delhi zakupiło już 62 francuskie myśliwce Rafale, planuje też kolejne zamówienia. Rząd Narendry Modiego konsekwentnie dąży do dywersyfikacji technologii wojskowych, co, jak wskazują eksperci, otwiera dla UE szansę na wzmocnienie przemysłu obronnego, rosnącego między innymi dzięki programowi SAFE.

Indie planują modernizację marynarki wojennej oraz sił powietrznych, na co do końca 2026 roku przeznaczyły w budżecie obronnym 6,81 bln rupii indyjskich (niemal 70 miliardów euro).

Idź do oryginalnego materiału