Tusk nie może znaleźć osoby do kluczowej funkcji w rządzie. "Mission impossible"

4 godzin temu
Po półtora roku rządów koalicja w końcu postanowiła zatrudnić rzecznika. Można się zastanawiać, czemu ten pomysł pojawił się dopiero teraz – ale Donald Tusk ma ponoć zupełnie inny problem. Z informacji z kręgów Koalicji Obywatelskiej wynika, że... nie ma chętnych do tej roli.


W czwartek odbyło się spotkanie liderów Koalicji 15 października, która w ostatnim przeżywa wewnętrzne tarcia. Wzięli w nim udział: premier Donald Tusk (KO), marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).

Podczas konferencji prasowej, Szymon Hołownia potwierdził, iż wspólnie ustalono, iż rząd będzie miał rzecznika prasowego, który na bieżąco będzie informował o działaniach koalicji.

Takie plany premier miał zapowiedzieć już dzień wcześniej podczas spotkania z parlamentarzystami KO. – Od dawna narzekaliśmy na komunikację, te głosy powtarzały się też na klubie. Chodzi o to, iż ludzie nie mają pojęcia, ile tak naprawdę udało się zrobić – powiedział jeden z posłów w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Donald Tusk szuka rzecznika rządu. Mimo "łapanki" chętnych brak


Na razie nie wiadomo, kto będzie rzecznikiem rządu i podobno... trudno znaleźć chętnych. Dziennikarka Karolina Lewicka wyjawiła we wspólnym podcaście Radia Tok FM, "Gazety Wyborczej", Radia Zet i Polityki Insight, iż "rozmawiała z politykami Koalicji Obywatelskiej o tym, kto ma zostać rzecznikiem rządu i usłyszała, iż 'trwa łapanka, a chętnych nie ma" – informuje Business Insider.

"Kilka osób miało już choćby odmówić. Dziennikarka Radia Zet Beata Lubecka stwierdza, iż nic dziwnego, bo to 'istne mission impossible'. Dodaje, iż biorąc pod uwagę konflikty w koalicji, to 'misja straceńcza'" – czytamy.

Dodajmy, iż pojawił się już choćby pomysł... trzech rzeczników. – Ja mówię od dawna, iż rzecznik prasowy musi być, choćby jeżeli przyjęliśmy, iż są inne formy komunikowania się ze społeczeństwem. Ja choćby powiem inaczej, ja bym zrobił przynajmniej trzech rzeczników – mówił wcześniej poseł Polski 2050, Sławomir Ćwik na antenie Polsat News.

Poseł wyjaśnił, iż każdy z rzeczników byłby odpowiedzialny za komunikację z inną grupą społeczną – jeden dla młodych, drugi dla osób w średnim wieku, a trzeci dla seniorów. –Tak jak w każdej firmie komunikacja z klientem jest najważniejsza – dodał. Podkreślmy iż dziennikarka naTemat Katarzyna Zuchowicz wymieniła brak rzecznika rządu za jeden z siedmiu grzechów koalicji.

Źrodło: Bussines Insider


Idź do oryginalnego materiału