TSUE wydał opinię w sprawie polskich sądów
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) Dean Spielmann napisał w opinii, iż "sądy krajowe powinny mieć możliwość wyłączenia z mocy prawa sędziego niespełniającego wymagań niezawisłości i bezstronności", ale "aby ocenić zgodność z prawem powołania danej osoby, należy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki systemowe i faktyczne, w jakich doszło do tego powołania". Sam udział "w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia bowiem konieczności wyłączenia tego sędziego od rozpoznania sprawy". Ponadto Dean Spielmann zauważył, iż "stawka sprawy jest wysoka, gdyż na wniosek KRS powołano do tej pory około 3000 sędziów".
REKLAMA
TSUE proponuje rozwiązanie
Rzecznik TSUE zaproponował, aby każdy przypadek rozpatrywać z osobna z poszanowaniem krajowych ram prawnych i zasad wynikających z prawa Unii. "Na gruncie prawa Unii każdy sąd krajowy musi być uprawniony do samodzielnej oceny schematy przebiegu procesu nominacyjnego sędziów. Zasada pierwszeństwa prawa Unii wymaga, aby sąd krajowy odstąpił od stosowania przepisów krajowych oraz pominął orzeczenia sądu konstytucyjnego, które mu na to nie pozwalają" - napisano.
Zobacz wideo Czy nowy rząd wprowadzi w życie wyrok TSUE dotyczący zaskarżania planów zagospodarowania lasów?
Kontekst sprawy
Rzecznik TSUE wydał wspomnianą opinię w kontekście postępowania cywilnego, podczas którego jedna ze stron złożyła wniosek o wyłączenie sędzi rozpoznającej sprawę, twierdząc, iż jej powołanie było niezgodne z prawem. "Jej kandydatura do pełnienia urzędu sędziego została zarekomendowana przez Krajową Radę Sądownictwa, której niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej została podana w wątpliwość wskutek przeprowadzonej w 2017 r. reformy" - napisał TSUE. Przypomnijmy, iż zmiany wprowadzone przez PiS były krytykowane między innymi przez TSUE i Komisję Europejską. W związku z tym po zmianie rządu wyroki wydane z udziałem neosędziów zaczęły być uchylane przez sądy apelacyjne.
Adam Bodnar zapowiedział zmiany w sądownictwie
Na problem powołanych sędziów zwracał uwagę minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który 24 kwietnia przedstawił Komisji Weneckiej projekt ustawy o przywróceniu ładu konstytucyjnego w sądownictwie. - Zaproponowane rozwiązania są odpowiedzią na wadliwy system stworzony przez poprzednią władzę. My chcemy to naprawić i przywrócić w tym obszarze normalność - powiedział wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur. Jednym z założeń ustawy jest "określenie sytuacji prawnej sędziów, którzy w konsekwencji wejścia w życie projektowanej regulacji utracą możliwość sprawowania urzędu sędziego".
Neosędziowie podzieleni na grupy
o ile nowe prawo weszłoby w życie, neosędziowie zostaliby podzieleni na trzy grupy: zieloną (liczącą około 1000 osób), w której skład weszliby początkujący sędziowie. Ich statut zostałby uzdrowiony w drodze uchwał przyszłej KRS. Ustawa przewiduje również żółtą grupę liczącą około 1200 osób, którzy awansowali po ocenie przez niekonstytucyjną KRS i w następstwie nowego prawa zostaliby cofnięci na poprzednie stanowiska oraz czerwoną, czyli około 400 osób, które przyszły z innych zawodów na skutek konkursów. "Osoby te bądź powrócą do swoich poprzednich zawodów, o ile korporacje zawodowe ich przyjmą, lub będą mogły zostać referendarzami; również te osoby będą z mocy prawa wpisywane do powtórzonych konkursów, o ile nie zrezygnują z tej możliwości" - poinformował resort.Więcej informacji na temat TSUE znajduje się w artykule: "Krytyczna opinia TSUE o Trybunale Konstytucyjnym. 'Polska uchybiła zobowiązaniom'".Źródła: TSUE, Ministerstwo Sprawiedliwości, OKO Press