W gospodarstwie Państwa Wójcików w podtarnowskiej Niecieczy spotkali się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. To kolejny symboliczny gest współpracy lidera PSL i polityka Koalicji Obywatelskiej, który zabiega o poparcie elektoratu wiejskiego. Nieprzypadkowo – w regionie, gdzie silne są tradycje ludowe i pamięć o Wincentym Witosie.
Zanim pojawili się w Niecieczy, wspólnie odwiedzili cmentarz w Wierzchosławicach, gdzie spoczywa trzykrotny premier II RP Wincenty Witos. To istotny punkt odniesienia dla obu polityków – zarówno Kosiniak-Kamysza, lidera PSL i wicepremiera w rządzie Donalda Tuska, jak i Rafała Trzaskowskiego, który walczy o urząd prezydenta z silnym poparciem środowisk miejskich, ale teraz szuka zaufania również poza wielkimi ośrodkami.
Spotkanie w Niecieczy miało wyraźny charakter polityczny i symboliczny. Odbyło się na terenie gospodarstwa rolnego, w obecności lokalnych działaczy i sympatyków PSL, a także ważnych postaci ze świata pracy – m.in. Czesława Kwaśniaka, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w grupie Canpack w Polsce, który otwarcie zadeklarował poparcie dla PSL. Obecny był także jego brat, Adam Kwaśniak, były radny wojewódzki tego ugrupowania.
– Tu w Niecieczy, na tej małopolskiej ziemi, bije serce Polski samorządowej, rolniczej, solidarnej – mówił Kosiniak-Kamysz. – Dziś potrzebujemy jedności i zgody, które pozwolą nam obronić wspólnotę i rozwijać Polskę lokalną. Rafał Trzaskowski jest gwarantem tej równowagi. Dlatego jako prezes PSL-u i wicepremier popieram jego kandydaturę na prezydenta RP.
Rafał Trzaskowski podkreślał, iż chce być prezydentem wszystkich Polaków – także tych zamieszkałych poza dużymi miastami, prowadzących gospodarstwa, budujących lokalne społeczności. – Nie da się rozwijać Polski bez rolnictwa, bez troski o wieś i małe miejscowości. Tu bije serce Polski, i tu również musimy prowadzić poważny dialog – mówił Trzaskowski.
Wicepremier zabrał jeszcze raz głos, mówiąc: – Nie ma silnej Polski bez silnych regionów. Znam potrzeby tej ziemi i wiem, iż potrzebujemy prezydenta, który nie będzie dzielił, ale łączył. Dlatego wspieram Rafała Trzaskowskiego – w imię Polski solidarnej, sprawiedliwej i samorządnej.
Spotkanie w Niecieczy to jeden z elementów kampanii, w której Trzaskowski coraz mocniej akcentuje swoją obecność w Polsce lokalnej – nie tylko jako polityk, ale jako kandydat zdolny budować mosty pomiędzy różnymi grupami społecznymi.
(Smol)
[See image gallery at miastoiludzie.pl]