Trump chciałby, by Putin i Zełenski się polubili. Wtedy łatwiej byłoby negocjować zakończenie wojny. „Może to się jeszcze stanie” – mówił amerykański prezydent zupełnie poważnie podczas otwartej części spotkania z ukraińską delegacją w Białym Domu w piątek 17 października. To, co po spotkaniu mówił Wołodymyr Zełenski, brzmiało inaczej – wcale nie desperacko.