Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa prowadzi rozmowy z firmą Intel w sprawie ewentualnego nabycia przez rząd USA pakietu udziałów w spółce, aby wesprzeć budowę opóźnionego kompleksu fabryk chipów w Ohio, – informuje Bloomberg. Rozmiar potencjalnej inwestycji nie został jeszcze ustalony, a projekt od kilku lat ulega opóźnieniom.
Presja polityczna na Intela
Rozmowy zbiegły się z publicznym wezwaniem Trumpa do natychmiastowej rezygnacji dyrektora generalnego Lip-Bu Tana z powodu jego powiązań z Chinami. Reuters podawał, iż Tan zainwestował co najmniej 200 mln USD w chińskie firmy technologiczne, w tym powiązane z wojskiem.
Reakcja rynku
Po informacji o możliwej inwestycji akcje Intela wzrosły o 8,9%, a po wypowiedzi Trumpa spadły o ok. 2%. Potencjalna umowa mogłaby wzmocnić kondycję finansową spółki, która ogranicza koszty, redukuje zatrudnienie i traci pozycję na rynku chipów na rzecz TSMC i Nvidii.