Tuż po ogłoszeniu zmian w składzie rządu Donalda Tuska w mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy – od miażdżącej krytyki ze strony polityków PiS i Konfederacji, po wyrazy poparcia ze strony obozu rządzącego.
Morawiecki: Tuning z Allegro, silnik dalej rzęzi
Były premier Mateusz Morawiecki porównał rekonstrukcję do taniej przeróbki auta: „Trochę szpachli, trochę sprayu i… gotowe! Tylko silnik dalej rzęzi, a hamulce puszczają przy każdej decyzji” – napisał na portalu X.
W podobnym tonie wypowiedział się europoseł PiS Joachim Brudziński, który stwierdził, iż nowy rząd „wygląda raczej na uczestników stypy, a nie dynamicznych politycznych twardzieli”. Dodał, iż premier Tusk „nadrabia jątrzeniem” i nazwał go „zużytym, żałosnym nienawistnikiem”.
Błaszczak: Polityczne memy i kpina z Polski
Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak uznał rekonstrukcję za „dalszą destrukcję Polski”. Nazwał nowych ministrów „politycznymi memami”, a decyzje premiera „kpiną z Polski”. Skrytykował również wybór sędziego Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości, określając go mianem „upolitycznionego sędziego z samego serca kasty” i sugerując wpływy Romana Giertycha w rządzie. „Łajba tonęła i dalej będzie tonąć. Szkoda Polski” – podsumował.
Mentzen i Rzepecki: Ironia i aluzje historyczne
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen zareagował z przekąsem, nawiązując do słów Tuska o „byciu jak Cortez”: – To może od razu: jak bulterier, jak wściekły byk, jak Tommy Lee Jones w „Ściganym”! – napisał, cytując komediowy film „Killer”.
Z kolei Łukasz Rzepecki, doradca prezydenta Dudy, zasugerował, iż zmiany mają służyć przygotowaniu do politycznego odwrotu: „Zespół reanimacyjny powołany. Cel wyznaczony. Przygotowanie pod ucieczkę rozpoczęte”.
Czarnek: Żurek ostatni z łapanki, Rutnicki to wydarzenie miesiąca
Wiceprezes PiS Przemysław Czarnek ocenił nominację Waldemara Żurka jako „zamianę siekierki na kijek” i stwierdził, iż Żurek był ostatnim, który zgodził się objąć stanowisko. „Masochista, który zostaje następcą Bodnara, bo się Giertychowi nie podoba” – skwitował. Z ironią odniósł się także do zmiany w Ministerstwie Sportu: – „Rutnicki za Nitrasa to wydarzenie miesiąca. jeżeli takie kadry ma Platforma, to chwała Panu”.
Jedynym jasnym punktem, zdaniem Czarnka, może być przekazanie resortu spraw wewnętrznych Marcinowi Kierwińskiemu: „Być może delikatna zmiana na lepsze. Poziom niekompetencji pana Siemoniaka przerażał nieprawdopodobnie” – ocenił.
PO i KO: Mocne nazwiska, zapowiedź zmian
Zdecydowanie inaczej wypowiadają się politycy Koalicji Obywatelskiej. Europoseł Dariusz Joński określił Waldemara Żurka jako osobę „niezłomną i konsekwentną”. Gratulacje Radosławowi Sikorskiemu złożył poseł KO Paweł Kowal, zarówno prywatnie, jak i jako szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Poseł Robert Kropiwnicki ocenił, iż skład nowego rządu zapowiada „przyspieszenie reform i rozliczeń”, wskazując m.in. na mocne nazwiska w gospodarce: Balczuna, Domańskiego i Motykę.
Były premier Leszek Miller określił awanse Sikorskiego i Żurka jako „czytelne jak billboard wyborczy” i dodał, iż niosą one ze sobą silny polityczny sygnał.
Na podst. Polsat News