Zmiany, które właśnie zapowiada rząd, mogą całkowicie odmienić sposób kontroli żywności i suplementów diety w Polsce. Nowelizacja przepisów szykowana przez Ministerstwo Zdrowia to nie tylko cyfrowa rewolucja, ale i jasny sygnał, iż bezpieczeństwo konsumentów staje się priorytetem. Szczegóły projektu pokazują, jak bardzo zmieni się rola Sanepidu – i co to oznacza dla producentów, dystrybutorów oraz samych klientów.

Fot. Warszawa w Pigułce
ewolucja w kontroli żywności i suplementów. Surowsze kary, mniej papierów, nowy Sanepid
Nadchodzą przełomowe zmiany w systemie nadzoru nad żywnością i suplementami diety. Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt nowelizacji dwóch kluczowych ustaw, który ma wejść w życie jeszcze w tym roku. Rewolucja obejmie m.in. cyfryzację procedur, likwidację przestarzałych obowiązków raportowania i drastyczne podniesienie kar. Rząd chce w ten sposób dostosować polskie prawo do norm unijnych i znacząco wzmocnić skuteczność działań sanepidu.
Nowe przepisy już gotowe. Rząd szykuje cyfrowy przełom
Projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej został wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Zgodnie z harmonogramem, rząd ma go przyjąć w III kwartale 2025 roku.
Zmiany są szeroko zakrojone. Dotkną zarówno producentów i dystrybutorów żywności oraz suplementów, jak i konsumentów. Główne cele nowelizacji to uproszczenie procedur, zwiększenie transparentności, lepsze egzekwowanie prawa oraz likwidacja zbędnej biurokracji.
Koniec papierologii. Zgłoszenia tylko cyfrowo
Jedną z najważniejszych zmian będzie całkowite przeniesienie do systemu SEPIS procedury zgłaszania nowych suplementów diety do GIS. Dotychczasowe powiadomienia papierowe z własnoręcznym podpisem mają odejść do lamusa. Zgłoszenia będą trafiały do rejestru elektronicznie, co znacznie skróci czas oczekiwania i uprości proces dla firm wprowadzających nowe produkty na rynek.
Równocześnie platforma e-Sanepid i system SEPIS obejmą nowe funkcje. Pojawi się możliwość cyfrowej rejestracji zakładów zajmujących się produkcją i dystrybucją żywności oraz materiałów mających kontakt z jedzeniem. Celem jest lepszy nadzór i szybszy przepływ informacji.
Wyższe kary dla nieuczciwych. choćby 100 pensji
Nowelizacja przewiduje również radykalne zaostrzenie sankcji za łamanie przepisów. Maksymalna wysokość kar pieniężnych wzrośnie z 30- do aż 100-krotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Dodatkowo katalog naruszeń zostanie rozszerzony.
To oznacza, iż nieprawidłowości w obrocie żywnością i suplementami będą dużo kosztowniejsze niż dotąd. Rząd liczy, iż surowe sankcje zmuszą przedsiębiorców do większej ostrożności i poprawią bezpieczeństwo konsumentów.
Porządki w systemie. Mniej obowiązków, więcej efektywności
Projekt nowelizacji dostosowuje polskie przepisy do unijnego rozporządzenia nr 2017/625 oraz dyrektywy 2024/2839. W praktyce oznacza to m.in. likwidację zbędnych obowiązków sprawozdawczych, które dublowały się z innymi raportami składanymi do Komisji Europejskiej.
Zniknie również Rada do Spraw Monitoringu Żywności i Żywienia, która od dawna nie prowadziła aktywnej działalności. Jej zadania przejęły inne instytucje współpracujące z GIS, a formalna likwidacja ma uprościć strukturę nadzoru sanitarnego.
Nowe przepisy już wkrótce. Czas na dostosowanie
Ustawa zawiera przepisy przejściowe – przedsiębiorcy będą mieli czas na dostosowanie się do nowych reguł. Po przyjęciu projektu przez rząd, nowelizacja trafi do Sejmu. Jej wejście w życie planowane jest po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, najprawdopodobniej jeszcze w 2025 roku.