Bodaj najważniejsze rosyjskie oszustwo dotyczy strategicznych celów polityki Moskwy. Zależnie od okoliczności, są one różnie prezentowane na forum publicznym – czasem jest mowa o powszechnym szczęściu i pokoju, czasem o „denazyfikacji Ukrainy” lub jej podporządkowaniu, kiedy indziej o odbudowie strefy wpływów analogicznej do „złotych” czasów radzieckich. Natomiast praktycznie nigdy żaden z rosyjskich oficjeli nie mówi głośno o tym, co jest jednym z fundamentów rosyjskiego myślenia o własnym bezpieczeństwie – o dążeniu do wewnętrznego osłabienia i wzajemnego skłócenia wszystkich państw, które są postrzegane jako potencjalnie „wrogie”. Przy tym definicja „wroga” jest w rosyjskiej wersji bardzo prosta: to każdy, kto próbuje chronić własne interesy, zamiast pokornie podporządkować je woli Kremla.