Sytuacja na granicy z Niemcami. Włodzimierz Czarzasty: To jest histeria

8 godzin temu

- Zamknięcie granicy.... Taka możliwość istnieje. o ile będzie potrzeba, to Polska takie decyzje będzie podejmowała - mówił w "Graffiti" Włodzimierz Czarzasty odnosząc się do sytuacji na granicy z Niemcami. Wicemarszałek Sejmu przyznał jednak, iż w tym momencie podobne propozycje to jest "histeria". Jego zdaniem do województw zachodnich przybywa po 30-40 imigrantów miesięcznie.

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział, iż po objęciu urzędu zwoła Radę Gabinetową z powodu - jak to ujął - "dramatycznej sytuacji na granicy". - Polska zachodnia granica dzisiaj jest nieszczelna. Sygnalizowali mi to mieszkańcy zachodnich regionów Polski - tłumaczył.

Zapytany o tę zapowiedzi Włodzimierz Czarzasty przyznał, iż prezydent powinien często zwoływać Radę Gabinetową czy Radę Bezpieczeństwa Narodowego, bo wtedy jest "lepszy kontakt z urzędem bezpieczeństwa". - Co do granicy zarówno wschodniej i zachodniej mam inna ocenę - zaznaczył wicemarszałek Sejmu.

Czarzasty: Nie potwierdzam tysięcy migrantów

Mówiąc o sytuacji na wschodniej granicy Polski wyraził opinię, iż jest dużo lepiej niż dwa lata temu, czyli przed objęciem władzy przez koalicję rządzącą.

Odnosząc się do sytuacji na granicy z Niemcami, Czarzasty przekazał, iż w niedzielę zadzwonił do wojewodów województw - dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego. - Nie potwierdzam tysięcy migrantów, którzy są przez Niemców przywożeni do Polski, bo to jest nieprawda. To są po prostu "fejki" i trzeba o tym jasno mówić - mówił zaznaczył, iż trzeba "jasno mówić o faktach".

ZOBACZ: Rząd czeka rekonstrukcja. Włodzimierz Czarzasty zdradził termin

Czarzasty powołał się na dane Straży Granicznej, które "dzisiaj rano gdzieś czytałem w mediach". - To nie są żadne tysiące, tylko to jest 30-40 osób miesięcznie, o ile chodzi o dane województwo. W związku z tym naprawdę upraszam o rozsądek w tej sprawie. Prezydenta elekta również. Niech dowie się - Na Radzie Gabinetowej dowie się na pewno. Jest pytanie: czy będzie chciał w to wierzyć. Bo w to drugie wątpi - mówił.

Lider nowej Lewicy uważa, iż na zachodniej granicy sytuacja nie jest taka, jak ta utrzymywana w narracji polityków PiS-u. - To jest po prostu nieprawda - tłumaczył.

Prowadzący Grzegorz Kępka przytoczył wypowiedź Romana Giertycha, który twierdzi, iż "trzeba bojówki usunąć z granicy, ale też ja zamknąć dopóki Niemcy nie przestaną odsyłać nam migrantów". - Zamknięcie granicy.... Taka możliwość również istnieje. (...) o ile będzie potrzeba, to Polska takie decyzje będzie podejmowała - powiedział, ale zaznaczył, iż w tym momencie słowa Giertycha "to jest absolutnie histeria".

ZOBACZ: Karol Nawrocki: Zwołam Radę Gabinetową ws. granicy

Zdaniem Czarzastego od kilku tygodni Giertych "wpisuje się w bardzo radyklane nurty, o ile chodzi o poglądy". Tłumaczył, iż w sytuacjach, "kiedy jest napięcie nie należy słuchać radykałów, należy szukać środka i prawdy przede wszystkim". - o ile Straż Graniczna informuje jakie są fakty, to dlaczego ja mam słuchać działacza PiS, który w tej sprawie ma kłamać, albo dlaczego mam podziwiać bojówki, które są stworzone nie wiadomo po co i dlaczego mam słuchać Romana Giertycha, który sieje w tej sprawie emocje, o ile mogę posłuchać przedstawiciela Straży Granicznej, który mówi prawdę - mówił polityk.


Kępka przytoczył słowa Nawrockiego, który "powędkował wszystkim z panem Robertem Bąkiewiczem (lider Ruchu Obrony Granic - red.) na czele, którzy wypełniają te funkcje państwa, z którymi nie radzi sobie obecny rząd".

- Po pierwsze: państwo radzi sobie z tymi sprawami. (...) Nikt nie będzie kłamał, dlatego, iż te kłamstwa weryfikowane są na granicy. Przecież tam są ludzie, którzy to widzą - powiedział.

Artykuł aktualizowany.

WIDEO: "Konflikt jakiego w III RP nie mieliśmy". Prof. Antoni Dudek ostrzega
Idź do oryginalnego materiału