Syria: 516 ofiar w Suwejdzie, kostnica przepełniona

3 godzin temu

W syryjskiej Suwejdzie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 516 osób w wyniku walk między druzami a muzułmańskimi Beduinami. Kostnica rządowego szpitala jest przepełniona, a ciała leżą na ulicy przed budynkiem. Blisko 80 tysięcy mieszkańców opuściło swoje domy w regionie.

Informację o dramatycznej sytuacji w kostnicy przekazał agencji AFP doktor Omar Obeid, pracujący w rządowym szpitalu w Suwejdzie. «W kostnicy nie ma już miejsca; ciała leżą na ulicy, przed budynkiem» - oświadczył lekarz. Wcześniej w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) poinformowało o wzroście liczby zabitych do 516 osób.

Poprzedni bilans mówił o 300 ofiarach śmiertelnych w walkach w rejonie Suwejdy. Według Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji (IOM) w tym samym czasie domy opuściło w tym regionie 79 339 osób.

Kryzys humanitarny w regionie

W komunikacie IOM podkreślono, iż zarówno w mieście, jak i jego okolicach bardzo utrudnione są dostawy elektryczności i wody. Przerwy w dostawach paliwa doprowadziły między innymi do paraliżu transportu w całym regionie.

W reakcji na starcia między wyznawcami religii druzyjskiej i muzułmańskimi Beduinami we wtorek do Suwejdy wkroczyły oddziały syryjskiej armii. Według druzów, ale także OSDH i innych świadków, część z nich atakowała ludność druzyjską.

Izraelska interwencja w Damaszku

Ataki na druzów sprowokowały reakcję Izraela. W środę izraelska armia zbombardowała cele rządowe w Damaszku, między innymi pałac prezydencki oraz gmachy ministerstwa obrony i dowództwa armii. Izrael uzasadnił bombardowanie ochroną ludności druzyjskiej, która zamieszkuje też północną część Izraela.

Kilka godzin później władze Syrii zawarły zawieszenie broni z druzami w Suwejdzie. W ramach porozumienia armia zobowiązała się do wycofania swych oddziałów z miasta i całej prowincji.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału