Sprawność to stan przejściowy. Co by było, gdybym do pracy przyjechała na wózku?

youtube.com 3 dni temu


Widzisz, co odruchowo zrobiłaś? - mówi do mnie Katarzyna Dinst, gdy na wózku podjeżdżam do recepcji w siedzibie redakcji. Nie widzę, nie wiem, co zrobiłam, jeszcze nie ochłonęłam po próbie wjechania na platformie przy schodach w holu wejściowym.
Prawie rok wcześniej byłam u trenerki Katarzyny Dinst* na szkoleniu dotyczącym dostępności przestrzeni i usług dla osób ze szczególnymi potrzebami. Do niej więc zgłaszam się z propozycją opisania audytu dostępności z punktu widzenia uczestniczki. Katarzyna zgadza się natychmiast: przywiozę wózek, gogle imitujące wady wzroku i laskę, z jakiej korzystają osoby niewidome, zobaczysz, jak to jest. I tak spotykamy się w siedzibie "Gazety Wyborczej" w kwietniowe popołudnie.
Czytaj więcej: https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,31902537,sprawnosc-to-stan-przejsciowy-co-by-bylo-gdybym-do-pracy-przyjechala.html