– Nasze relacje, nasze inwestycje, wspólna obrona, wspólne wartości – to fundament naszego bezpieczeństwa. Nie ma alternatywy dla bezpiecznej Polski niż sojusz polsko-amerykański i silna Polska w Europie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, podczas wizyty w USA.

– Idea, którą przedstawialiśmy kilka miesięcy temu, kiedy prezydent Trump obejmował urząd – iż Polska powinna być transatlantykiem – się sprawdza. Popieramy działania związane z podnoszeniem wydatków i Polska jest wzorowym sojusznikiem, jak mówi sekretarz obrony Pete Hegseth – krajem, który wydaje blisko 5% na zbrojenia – mówił polski wicepremier.
Polska jako jeden z niewielu państw NATO planuje wydatki na obronność, modernizację i transformację armii na poziomie zbliżonym do 5% czyli w tej chwili 4.7 % PKB. W budżecie na 2025 r. na obronę narodową zabezpieczono kwotę 124.3 mld zł. W porównaniu do 2024 r. to wzrost o 6.2 mld zł. Łącznie z wydatkami Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w 2025 roku wydatki na obronność sięgną 186.6 mld zł.
– Jesteśmy po spotkaniu z sekretarzem obrony Petem Hegsethem i jego zespołem. Jednym z najważniejszych punktów rozmowy było tworzenie spółek joint venture, polsko-amerykańskich, które będą mogły inwestować w Polsce, na Ukrainie, produkować sprzęt na terytorium Rzeczypospolitej – zaznaczył wicepremier.
Kosiniak-Kamysz poinformował też, iż Polska planuje do 2035 roku wydawać 250 milionów dolarów rocznie na inwestycje polsko-amerykańskie. – Polska przeznacza 15 tysięcy dolarów rocznie na jednego amerykańskiego żołnierza. 128 kontraktów na sumę przekraczającą 60 miliardów dolarów – to również gwarancja polskiego bezpieczeństwa – dodał szef MON.
tom