Słowacja przeciwna utworzeniu trybunału do osądzenia Rosji

8 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/slowacja-przeciwna-utworzeniu-trybunalu-do-osadzenia-rosji/


Słowacja jako jedno z zaledwie dwóch państw członkowskich UE nie poparła utworzenia trybunału do osądzenia Rosji za agresję na Ukrainę, mimo iż rząd w Bratysławie regularnie wzywa do przestrzegania prawa międzynarodowego.

Na początku maja 42 państwa podpisały we Lwowie deklarację poparcia dla powołania specjalnego trybunału do osądzenia Rosji za agresję na Ukrainę. W całej Unii Europejskiej jedynie Słowacja i Węgry odmówiły przyłączenia się do inicjatywy.

Stanowisko Bratysławy budzi tym większe zdziwienie, iż rząd Roberta Ficy wielokrotnie potępiał rosyjską agresję jako „rażące naruszenie prawa międzynarodowego” i podkreślał, iż prawa tego należy w każdym przypadku przestrzegać.

W tym tygodniu grupa 31 słowackich prawników wezwała rząd do zmiany decyzji. W liście otwartym ostrzegli, iż pociąganie do odpowiedzialności winnych na mocy prawa międzynarodowego jest „kluczowe dla zapobiegania okrucieństwom” i leży w długofalowym interesie Słowacji.

Rząd nie odpowiedział jednak na apel, ani nie przedstawił żadnego uzasadnienia swojego stanowiska.

Wielokrotne prośby EURACTIV.sk o komentarz ze strony Kancelarii Rządu, rządzących partii Smer-SD i Hlas-SD oraz przedstawicieli koalicji – w tym także tych, którzy publicznie wyrażali poparcie dla Ukrainy – pozostały bez odpowiedzi.

Niepotrzebny krok czy podwójne standardy?

Jedynym politykiem, który zabrał głos, był europoseł Branislav Ondruš, który uznał trybunał za „zbędny”. Jak stwierdził – już istnieje Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK), który ma kompetencje do ścigania zbrodni takich jak agresja i ludobójstwo.

Jest to jednak stwierdzenie wprowadzające w błąd: MTK nie ma jurysdykcji w sprawie rosyjskiej agresji, ponieważ Moskwa wycofała się z Rzymskiego Statutu po aneksji Krymu.

Ondruš przekonywał też, iż trybunał „pogłębiłby podziały w relacjach z Rosją” i utrudniłby osiągnięcie pokoju. Zarzucił również państwom wspierającym inicjatywę „hipokryzję”, wskazując, iż rzekomo ignorują agresję ze strony Izraela i Turcji.

Odmienne stanowisko wyraził Ivan Korčok, były minister spraw zagranicznych i polityk opozycyjnej Progresywnej Słowacji. W rozmowie z EURACTIV powiedział, iż „nie ma żadnego powodu”, by sprzeciwiać się trybunałowi, a postawę rządu Ficy nazwał „podręcznikowym przykładem podwójnych standardów w podejściu do prawa międzynarodowego”.

Krytykę wyraził również Roman Mikulec, poseł opozycji i były minister spraw wewnętrznych (partia Slovensko), który ocenił, iż stanowisko rządu to „kolejna hańba dla kraju”.

„Odmawiają poparcia trybunału, który miałby osądzić zbrodnię agresji. Dlaczego? Bo tego chciał (prezydent Rosji Władimir – red.) Putin od Ficy?”, zapytał we wpisie na Facebooku.

Idź do oryginalnego materiału