Sejmowa bomba: podwójna składka emerytalna dla bezdzietnych i rodziców jedynaków! Wraca widmo „bykowego” – czy Polaków czeka finansowa rewolucja? To może być najbardziej wybuchowa propozycja legislacyjna ostatnich lat! Do Sejmu trafiła obywatelska petycja, która zakłada finansowe „karanie” dorosłych Polaków za brak dzieci. Bezdzietni po 30. roku życia mieliby płacić podwójną składkę emerytalną, a rodzice jedynaków – o 50% wyższą.

fot. Warszawa w Pigułce
Eksperci mówią o powrocie „bykowego” w nowoczesnym wydaniu, a społeczeństwo wrze. Czy to desperacki ratunek dla ZUS, czy brutalna ingerencja w życie prywatne?
Kogo dotkną nowe stawki? Rachunek grozy dla pracujących
Propozycja zakłada, iż wyższe składki obejmą wszystkich dorosłych po trzydziestce bez dzieci. Wyjątki? Tylko osoby z potwierdzoną bezpłodnością lub po śmierci dziecka – i to wyłącznie na podstawie dokumentów złożonych w ZUS. Pozostali muszą liczyć się z poważnym obciążeniem. Przy minimalnej krajowej bezdzietny trzydziestolatek zapłaciłby 910 zł składki miesięcznie – to o 455 zł więcej niż dziś. Rodzice jedynaków – 683 zł, czyli o 228 zł więcej. Skala podwyżek może wywrócić budżety domowe do góry nogami.
Demografia w kryzysie – zwolennicy chcą silnych bodźców
Twórcy petycji nie ukrywają celu: ich zdaniem tylko drastyczne kroki mogą uratować polski system emerytalny. Starzejące się społeczeństwo, rosnąca liczba seniorów i brak młodych płatników składek to bomba z opóźnionym zapłonem. – jeżeli ktoś nie przyczynia się do wychowania przyszłych podatników, powinien przynajmniej partycypować finansowo – argumentują. Projekt ma dać ZUS-owi choćby 60 miliardów złotych rocznie.
Eksperci ostrzegają: ryzyko masowej ucieczki do szarej strefy
Ekonomiści nie mają złudzeń: choć propozycja może podreperować budżet, niesie za sobą poważne zagrożenia. Wyższe składki mogą zniechęcić do legalnej pracy, napędzić szarą strefę i przyspieszyć emigrację zarobkową młodych. – To może być impuls do masowego „głosowania nogami” – ostrzegają analitycy. Już teraz 68% bezdzietnych Polaków ocenia projekt jako skrajnie niesprawiedliwy i dyskryminujący.
Społeczeństwo podzielone – rodzina kontra wolność wyboru
Choć niektórzy komentatorzy widzą w projekcie szansę na odbudowę demografii i wsparcie rodzin, większość opinii publicznej reaguje oburzeniem. Dla jednych to zamach na prywatność i wolność, dla innych – desperacki, ale konieczny ruch w obliczu katastrofy systemu emerytalnego. Debata ogarnia kolejne środowiska, a politycy nie chcą jeszcze ujawniać stanowiska. Petycja o podwójną składkę emerytalną dla bezdzietnych i rodziców jedynaków wywołała burzę w całej Polsce. Choć cel – ratowanie systemu – wydaje się zrozumiały, sposób budzi ogromne kontrowersje. Czy Sejm odważy się przekształcić tę propozycję w prawo? Czy Polacy zapłacą składką za swoją decyzję o braku dzieci? Odpowiedź poznamy niebawem, ale jedno jest pewne – emocje sięgają zenitu.
Źródło: wprost.pl/warszawawpigulce.pl