Sikorski o rezultatach szczytu NATO, współpracy z Nawrockim i Rosji

bialyorzel24.com 6 godzin temu

We wspólnym wywiadzie dla PAP, AFP i DPA szef MSZ Radosław Sikorski ocenił rezultaty szczytu NATO w Hadze oraz postawę Hiszpanii ws. wydatków na obronność. Mówił też o przyszłej współpracy z prezydentem elektem Karolem Nawrockim oraz „ścieżce Breżniewa”, którą – według niego – podąża Rosja Putina.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Fot. PAP/Marcin Obara

Sikorski ocenił w wywiadzie dla trzech agencji prasowych, iż szczyt NATO w Hadze był bardzo owocny i podkreślił, iż we wspólnym komunikacie, przyjętym po spotkaniu, Rosja została jednoznacznie uznana za długofalowe zagrożenie dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przypomniał też, iż w Hadze zapadła decyzja o zwiększeniu wydatków na obronność przez poszczególnych sojuszników. „Tutaj rząd współpracował z prezydentem i to jest niewątpliwie nasz sukces” – powiedział.

Pytany o stanowisko Hiszpanii w sprawie przeznaczania 5 proc. PKB na obronność, szef polskiej dyplomacji stwierdził, iż „Hiszpania rozumie zagrożenie rosyjskie od południa, ze strony Libii czy Sahelu. „Mam nadzieję, iż do końca dekady znajdzie w sobie siły i środki, aby poczuć solidarność europejską na obu strategicznych kierunkach” – dodał Sikorski.

Hiszpania, która przed szczytem sprzeciwiała się wydawaniu 5 proc. PKB na obronność, również poparła wspólne ustalenia w Hadze. Premier Pedro Sanchez oświadczył na konferencji prasowej, iż jego kraj – krytykowany w ostatnich miesiącach za niskie wydatki na armię – wypełni nowe cele NATO w zakresie zdolności obronnych. W jego ocenie obecne środki na poziomie 2 proc. PKB są jednak wystarczające, aby to osiągnąć.

Sikorski ocenił też podczas rozmowy, iż prezydent USA Donald Trump „już rozumie, iż to Rosja nie chce zakończenia wojny”. Dodał, iż odniósł też wrażenie w Hadze, iż Trump jest usatysfakcjonowany tym, iż Europa go wysłuchała, podwoiła wydatki na obronność od czasu jego pierwszej prezydentury, a teraz zgodziła się na dojście do kolejnego podwojenia tych wydatków, czyli de facto dojście do takiej samej proporcji wydatków na obronność, co Stany Zjednoczone.

Szef MSZ stwierdził też, iż rosyjski przywódca Władimir Putin „powinien zrozumieć, iż jest na ścieżce Leonida Breżniewa”. „Sam kiedyś (Putin) mówił, iż Związek Radziecki się rozpadł, dlatego iż zbyt dużo wydawał na zbrojenie, a teraz robi dokładnie to samo. Prowadzi bardzo kosztowną wojnę i jeszcze sprowokował cały Zachód do wzmożenia wydatków obronnych” – powiedział Sikorski.

Szef MSZ był też pytany, czy planuje spotkanie z prezydentem elektem Karolem Nawrockim, aby omówić najważniejsze kwestie w polskiej polityce zagranicznej. „Tak, zaoferowaliśmy prezydentowi elektowi możliwość zbriefowania go przez odpowiednich wiceministrów tak, aby w swoich wypowiedziach publicznych mógł już się wdrażać i poznawać stanowisko rządu. Bo przypomnę, konstytucyjną rolą prezydenta jest reprezentowanie polityki zagranicznej stanowionej przez rząd” – zaznaczył Sikorski.

Dopytywany, czy obawia się różnicy zdań z Nawrockim, np. w kwestii Ukrainy, odparł, iż „w sprawach Ukrainy i w ogóle polityki wschodniej obronności mamy de facto zgodę głównych sił politycznych, także między rządem i prezydentem”. „Dziękuję prezydentowi (Andrzejowi) Dudzie, iż przedstawia (prezydentowi) elektowi, iż sytuacja międzynarodowa i polskie interesy są trochę inne niż to się wydaje w kampanii wyborczej” – powiedział szef MSZ.

Mówiąc o sytuacji na Bliskim Wschodzie, minister wskazał, iż przez 46 lat rewolucji islamskiej Iran przeznaczył gigantyczne środki na wspieranie bojówek w krajach ościennych i na program wzbogacania uranu. „Jedno i drugie właśnie skończyło się porażką. 35 lat temu Polska była na irańskim poziomie rozwoju gospodarczego. Polska wybrała drogę współpracy, demokracji, gospodarki rynkowej, sojuszu z Zachodem i dzięki temu dzisiaj Polska jest na poziomie Japonii w rozwoju gospodarczym, a Iran jest przez cały czas na poziomie Iranu” – powiedział.

Sikorski odniósł się też w wywiadzie do uwolnienia w sobotę 14 osób z białoruskich więzień, w tym Siarhieja Cichanouskiego i trzech obywateli polskich. Wskazał, iż było to zasługą specjalnego wysłannika prezydenta Trumpa, generała Keitha Kellogga. „Dobrze, iż toczy się dialog amerykańsko-białoruski w sprawie więźniów politycznych. Polsce zależy na uwolnieniu wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, w szczególności Andrzeja Poczobuta” – zaznaczył Sikorski.

Szef MSZ podsumował również kończącą się polską prezydencję w Radzie UE; przekonywał, iż Warszawie udało się sporo osiągnąć. „To nie tylko kontynuacja presji na Rosję w sprawach ukraińskich, ale przede wszystkim stworzenie instrumentów europejskich dla większej odporności i bezpieczeństwa” – powiedział Sikorski. Dodał, iż nastąpiło również poluzowanie zasad budżetowych w poszczególnych państwach narodowych, co może zaowocować dodatkowymi setkami miliardów euro na obronę.

„Zabiegaliśmy też razem z Republiką Czeską, i tu niedługo będzie działanie ważnego kraju unijnego, aby rosyjscy dyplomaci mogli poruszać się tylko po terytorium kraju, w którym mają akredytację, a nie po całej strefie Schengen. To powinno ułatwić nam nadzór kontrwywiadowczy i przeciwdziałać zagrożeniom hybrydowym” – powiedział szef MSZ.

kos/wni/sdd/js/PAP

Idź do oryginalnego materiału