Od pozwolenia na budowę osiedla mieszkaniowego na dawnym terenie tarnowskiego Owintaru odwołali się na razie właściciele dwóch sąsiednich działek: MKS Tarnovia oraz Spółka Świt. Tadeusz Bałchanowski ze Świtu zapewnia, iż spółka kibicuje planowanej inwestycji, ale bulwersuje go fakt, iż miasto nie wzięło w ogóle pod uwagę w tej procedurze sąsiadów działki, na której ma powstać 900 mieszkań. Spółka Świt uważa, iż takie postępowanie jest niepoważnym traktowaniem tarnowskich przedsiębiorców i przekonuje, iż tak duża inwestycja będzie miała wpływ także na jej działkę. Zastępca prezydenta Tarnowa Maciej Włodek podtrzymuje jednak swoje stanowisko, iż zgodnie z prawem nie mogło włączyć sąsiadów do tej procedury.