Rząd szykuje totalny zakaz. Restrykcje dla Polaków wchodzą etapami

1 dzień temu

Jednorazowe e-papierosy, które opanowały polski rynek w tempie błyskawicy, mogą niedługo całkowicie zniknąć ze sklepowych półek. To nie tylko problem palaczy – w grę wchodzą setki milionów złotych obrotu i tysiące miejsc pracy.

Fot. Shutterstock

Rząd nie kryje determinacji w walce z tym, co określa mianem „plagi wśród młodzieży”. Po pierwszych ograniczeniach, które weszły w życie w kwietniu, przygotowywane są znacznie radykalniejsze rozwiązania. Całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów – zarówno z nikotyną, jak i bez niej – ma objąć wszystkich, bez względu na wiek.

Skala zjawiska, z którym walczy rząd, jest bardzo duża. W 2022 roku sprzedano w Polsce 32 miliony jednorazowych e-papierosów. Rok później było to już niemal 100 milionów sztuk. Ta lawinowa dynamika wzrostu sprawiła, iż władze uznały sytuację za zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Pierwsze uderzenie już za nami

17 kwietnia 2025 roku weszły w życie przepisy, które można uznać za pierwszy etap rządowej ofensywy. Ustawa podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę zakazała sprzedaży e-papierosów osobom nieletnim oraz wycofała z rynku podgrzewane wyroby tytoniowe z charakterystycznymi aromatami – owocowymi, mentolowymi czy innymi smakami atrakcyjnymi dla młodych ludzi.

Producenci i sprzedawcy dostali dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowych przepisów. To okres przejściowy, który ma umożliwić uporządkowanie rynku przed wprowadzeniem jeszcze surowszych regulacji. Ministerstwo Zdrowia nie ukrywa, iż to dopiero początek zmian.

Nowe prawo definiuje „podgrzewany wyrób tytoniowy” jako nowatorski wyrób, w którym w wyniku podgrzania dochodzi do uwalniania nikotyny i innych substancji wdychanych przez konsumenta. Ta precyzyjna definicja prawna ma zapobiec obchodzeniu przepisów przez producentów.

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny nie pozostawiał złudzeń co do planów rządu: „Jest gotowy projekt zakazu e-papierosów jednorazowych, który jest daleko idący i radykalny. Zakłada również eliminację z rynku wszelkich e-papierosów aromatyzowanych bez względu na formę.”

Całkowity zakaz w trzecim kwartale

Zgodnie z wykazem prac legislacyjnych Rady Ministrów, projekt ustawy zakazującej używania papierosów elektronicznych jednorazowego użytku ma zostać przyjęty przez rząd w trzecim kwartale 2025 roku. To oznacza, iż najwcześniej we wrześniu rozpocznie się proces legislacyjny, który może potrwać kilka miesięcy.

Planowana regulacja będzie miała największy wpływ na młodych dorosłych. Ministerstwo Zdrowia argumentuje, iż papierosy elektroniczne – zarówno z nikotyną, jak i te zawierające inne substancje – stanowią ewidentne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego pokazują, iż jednorazowe e-papierosy cieszą się ogromną popularnością wśród osób w wieku 18-24 lat.

Szczególnie niepokojące dla władz jest to, iż często sięgają po nie również niepełnoletni, mimo formalnego zakazu sprzedaży tej grupie wiekowej. Badanie przeprowadzone przez Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca wykazało, iż 6 na 10 uczniów szkół podstawowych i średnich pali lub używa wyrobów nikotynowych codziennie lub raz na jakiś czas.

Nowa ustawa ma zawierać również upoważnienie dla prezesa Biura ds. Substancji Chemicznych do zlecenia badania składu płynów do elektronicznych papierosów oraz wykaz laboratoriów realizujących takie badania. To element większej kontroli nad tym, co trafia do polskich sklepów.

Branża się mobilizuje

Zapowiedzi rządu wywołały mobilizację w branży vapingowej i tytoniowej. Podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia pojawiło się aż 50 przedstawicieli różnych firm i organizacji. To pokazuje, jak wysokie są stawki w tej grze.

Maciej Powroźnik, przedstawiciel związku pracodawców branży vapingowej, deklarował pełną współpracę z władzami: „Uważamy, iż takie praktyki, jak sprzedawanie e-papierosów jednorazowych nieletnim, nie powinny mieć miejsca.” Jednocześnie branża argumentuje, iż całkowity zakaz może być nieskuteczny.

Profesor Marek Chmaj, konstytucjonalista z kancelarii Chmaj i Partnerzy, prezentował podczas komisji kategoryczne stanowisko: „Nie możemy zakazać sprzedaży papierosów jednorazowych w Polsce, bo ten zakaz nie będzie skuteczny dopóty, dopóki w krajach ościennych te papierosy będą sprzedawane.”

Branża postuluje alternatywne rozwiązania – wprowadzenie odpowiedniej akcyzy, administracyjną reglamentację sprzedaży czy zakaz produktów adresowanych do osób poniżej 18. roku życia, które nie zawierają nikotyny. To próba kompromisu, który pozwoliłby zachować część rynku.

Europa idzie w podobnym kierunku

Polska nie jest osamotniona w walce z jednorazowymi e-papierosami. 1 czerwca 2025 roku zakaz kupowania i sprzedawania jednorazowych e-papierosów wszedł w życie w Wielkiej Brytanii. Legalne pozostały tylko waporyzatory wielokrotnego użytku, które mogą być ponownie napełniane.

Belgia planuje wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów od 1 stycznia 2026 roku. Komisja Europejska poparła belgijski projekt ustawy. Podobne przepisy rozważają Francja, Niemcy i Irlandia. To sygnał, iż trend ograniczania dostępu do jednorazowych e-papierosów obejmuje całą Europę.

Przed wejściem zakazu w Wielkiej Brytanii wielu użytkowników e-papierosów robiło zapasy. Podobne zachowania można spodziewać się w Polsce, gdy zbliży się termin wprowadzenia nowych przepisów. To może oznaczać przejściowy wzrost sprzedaży przed całkowitym zakazem.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna wielokrotnie podkreślała, iż celem jest kompleksowe uregulowanie rynku elektronicznych papierosów i objęcie ustawą wszelkiego rodzaju produktów tego typu. Resort proceduje w tej chwili kilka projektów nowelizacji ustawy tytoniowej.

Szerokie zmiany w regulacjach nikotynowych

Planowane przepisy to część szerszej strategii ograniczania dostępu do produktów nikotynowych. Rząd chce również prawnie ograniczyć pojawianie się na rynku nowych wyrobów z nikotyną, tzw. woreczków nikotynowych. W planach jest pozostawienie wyłącznie możliwości sprzedaży produktów o smaku tytoniu.

Doprecyzowane mają być przepisy zakazujące sprzedaży gum, tabletek, aerozoli do nosa i ust oraz napojów z nikotyną. Te produkty miałyby być dostępne wyłącznie w reżimie farmaceutycznym, po przeprowadzeniu badań i rejestracji potwierdzającej ich skuteczność i bezpieczeństwo.

Wszystkie te zmiany wymagają notyfikacji w Komisji Europejskiej, co zajmuje co najmniej trzy miesiące. Dlatego choćby jeżeli projekt zostanie przyjęty przez rząd w trzecim kwartale 2025 roku, wejście w życie nastąpi prawdopodobnie dopiero na początku 2026 roku.

Ministerstwo Zdrowia podkreśla, iż działania te są podyktowane troską o zdrowie publiczne, szczególnie młodego pokolenia. Czy jednak całkowity zakaz okaże się skuteczny, czy jedynie przeniesie problem na szarą strefę i handel transgraniczny – tego dowiemy się w najbliższych miesiącach.

Dla milionów użytkowników jednorazowych e-papierosów nadchodzące zmiany oznaczają konieczność poszukania alternatyw lub całkowitej rezygnacji z tego typu produktów. To koniec ery, w której kolorowe, aromatyczne gadżety były łatwo dostępne w każdym sklepie.

Idź do oryginalnego materiału