Polacy przygotujcie się na twardą rzeczywistość. Analiza planowanych przez rząd zmian podatkowych pokazuje, iż 2026 rok przyniesie bezprecedensowy wzrost obciążeń. Ministerstwo Finansów szykuje podwyżki niemal wszystkiego – od alkoholu przez słodkie napoje, aż po opłatę reprograficzną na sprzęt elektroniczny. Najdrastyczniejsza zmiana dotyczy napojów energetycznych – opłata wzrośnie dziesięciokrotnie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ministerstwo Finansów oficjalnie ogłosiło swoje plany fiskalne na najbliższe lata. Jak informuje portal Money.pl, przeanalizowano blisko 20 projektów nowych przepisów, które mają złatać dziurę w budżecie państwa. Większość z nich to bezpośrednie podwyżki, które odczują konsumenci przy zakupach.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman potwierdził w rozmowie z PAP, iż głównym celem zmian jest „dostosowanie stawek do rosnącej siły nabywczej” Polaków. W praktyce oznacza to, iż rząd chce zabrać część pieniędzy, które zostają w portfelach obywateli dzięki wzrostowi wynagrodzeń.
Alkohol podrożeje o kilka złotych za butelkę
Najbardziej spektakularne zmiany czekają miłośników alkoholu. Od stycznia 2026 roku akcyza na napoje alkoholowe wzrośnie aż o 15 procent w porównaniu do stawek z 2025 roku. To znacząca zmiana w stosunku do dotychczasowej „mapy drogowej”, która zakładała podwyżki o zaledwie 5 procent rocznie.
Jak podaje portal Portal Spożywczy, według wyliczeń branżowych półlitrowa butelka wódki 40-procentowej może zdrożeć o około 4 złote, osiągając cenę detaliczną w granicach 29,40 złotych. Cena piwa wzrośnie średnio z około 3,15 złotych do 3,25 złotych za pół litra.
Na tym nie koniec – w 2027 roku czeka nas kolejna podwyżka o 10 procent. Branża alkoholowa nazwała te plany „gromem z nieba”, co pokazuje skalę nieprzygotowania na tak drastyczne zmiany.
Kontynuowane będą również podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe. Jak informuje Ministerstwo Finansów, w latach 2025-2027 cena paczki 20 papierosów będzie rosła średnio o 2,7-3,1 złotego rocznie. W 2026 roku paczka może kosztować około 23,85 złotego.
Napoje energetyczne zdrożeją drastycznie
Prawdziwym szokiem będą zmiany w tzw. podatku cukrowym. Portal TVN24 Biznes podaje, iż najbardziej drastyczna podwyżka dotyczy napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny – opłata wzrośnie z 0,1 złotego do 1 złotego za litr. To dziesięciokrotny wzrost, który może oznaczać podwyżkę puszki napoju energetycznego choćby o 50 groszy.
Opłata stała na słodkie napoje wzrośnie z 0,5 złotego do 0,7 złotego za litr. Opłata zmienna – za każdy gram cukru powyżej 5 gramów w 100 ml napoju – zwiększy się z 0,05 złotego do 0,1 złotego. Maksymalny limit opłaty cukrowej zostanie podniesiony z 1,2 złotego do 1,8 złotego na litr napoju.
Jak uzasadnia Ministerstwo Finansów w komunikacie cytowanym przez portal Bankier.pl, koszty pośrednie i bezpośrednie leczenia otyłości w Polsce w 2022 roku wyniosły łącznie około 36 miliardów złotych. Resort tłumaczy, iż obecne stawki są niewystarczające, by wpływać na zachowania konsumentów.
Wyższy podatek od wygranych i elektroniki
Od stycznia 2026 roku wzrośnie też stawka podatku od wygranych – z 10 do 15 procent. Oznacza to, iż z wygranej 100 tysięcy złotych zostanie 85 tysięcy zamiast dotychczasowych 90 tysięcy.
Do całej listy podwyżek dojdzie opłata reprograficzna – dodatkowe 1-2 procent doliczane do ceny sprzętu elektronicznego. telefony, laptopy, telewizory, a choćby papier będą droższe o tę kwotę. Telefon za 3000 złotych podrożeje o 30-60 złotych, laptop za 4000 złotych o 40-80 złotych.
Banki przerzucą koszty na klientów
Zmiany czekają również sektor bankowy. Ministerstwo Finansów planuje podwyżkę stawki CIT dla banków do 30 procent w 2026 roku (obecnie 19 procent). Jak informuje portal wGospodarce.pl, w piątek kursy banków gwałtownie spadały w odpowiedzi na te plany.
W praktyce oznacza to, iż banki mogą przerzucić część kosztów na klientów poprzez wyższe opłaty za prowadzenie kont, droższe kredyty czy niższe oprocentowanie lokat.
Przedsiębiorcy też zapłacą więcej
Firmom z końcem 2025 roku wygasa ulga w składce zdrowotnej. Od 2026 roku podstawa wraca do 100 procent minimalnego wynagrodzenia. Przy prognozowanej płacy minimalnej 4806 złotych składka wzrośnie z 314,96 złotego do 432,54 złotego miesięcznie – to dodatkowe 1410,96 złotego rocznie.
Dodatkowo wprowadzony zostanie obowiązkowy system e-faktur KSeF oraz ograniczenia w odliczaniu kosztów samochodów firmowych z silnikami spalinowymi.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli regularnie kupujesz alkohol, przygotuj się na znaczący wzrost kosztów. Butelka wódki może zdrożeć o 4 złote, a to dopiero początek podwyżek. Miłośnicy napojów energetycznych i słodkich drinków odczują podwyżki najdotkliwiej – puszka Red Bulla może podrożeć o pół złotego.
Planując większe zakupy elektroniki, lepiej zrób to jeszcze w 2025 roku. Opłata reprograficzna dotknie każdy sprzęt – od telefonów po laptopy. choćby papier biurowy będzie droższy.
Palacze mogą potraktować to jako motywację do rzucenia nałogu. Przy cenie paczki przekraczającej 24 złote, roczne oszczędności mogą sięgnąć ponad tysiąca złotych.
Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą, zaplanuj w budżecie wyższą składkę zdrowotną o prawie 1500 złotych rocznie. Przygotuj się też na obowiązkowe e-faktury, które mogą generować dodatkowe koszty wdrożenia.
Właściciele kont bankowych powinni spodziewać się wyższych opłat lub gorszych warunków lokat. Banki, obciążone wyższym podatkiem, prawdopodobnie przerzucą część kosztów na klientów.
Ostateczna decyzja w rękach prezydenta
Kluczowe dla realizacji tych planów będzie stanowisko prezydenta Karola Nawrockiego. Jak przypomina portal Money.pl, podczas kampanii wyborczej zadeklarował, iż nie podpisze żadnej ustawy powodującej wzrost wydatków Polaków.
Jeśli prezydent będzie konsekwentny w realizacji przedwyborczych obietnic, większość planowanych podwyżek może nie wejść w życie. To wielka niewiadoma, która będzie kształtować polską rzeczywistość podatkową na najbliższe lata.
Projektów jest jednak tak dużo, iż choćby częściowe weto nie uchroni nas przed podwyżkami. Rząd wyraźnie potrzebuje dodatkowych środków na sfinansowanie budżetu i prawdopodobnie będzie naciskał na przyjęcie przynajmniej części swoich propozycji.
Przygotuj się więc na trudniejsze czasy finansowe. Rok 2026 może okazać się prawdziwym testem dla domowych budżetów milionów Polaków.