Jak zadeklarowali właśnie przedstawiciele rządu z premierem Donaldem Tuskiem na czele, cały zbiór rekomendacji, zwanych przez nich „pakietem antyblackoutowym” stanął już na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów i został przez niego zaakceptowany.
Komitet polecił jednak organom rządu przełożenie proponowanych rozwiązań na propozycje konkretnych projektów zmian: ustaw, rozporządzeń, regulaminów typu Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowych oraz wewnętrznych regulaminów wytwórców. PSE zapowiedziało niedługo publikację rekomendacji, my już je widzieliśmy.
Rynek, obowiązki i kontrola
Zatem pierwszym postulatem operatora jest uzyskanie dostępu w czasie rzeczywistym do pełnej informacji o pracy źródeł i magazynów, także na poziomie OSD oraz możliwości sterowania nimi, albo na zasadzie usługi, albo interwencyjnie.
Przy czym PSE, z tego co rozumiemy, nie rości sobie prawa do dowolnego sterowania dosłownie wszystkim. W ocenie operatora w pierwszej kolejności powinien to robić rynek.
Zasoby w KSE powinny być rozliczane w oparciu o ceny rynkowe, bez tego nie będzie żadnych zachęt do korzystania z nadwyżek energii z OZE, czy ograniczania jej zużycia w okresie niskiej generacji źródeł odnawialnych. Według operatora dziś największy negatywny wpływ na stan zbilansowania systemu mają net-metering w przypadku prosumentów i kontrakty różnicowe dla większych OZE.
Dlatego PSE rekomenduje stopniowe, ale powszechne wprowadzenie obowiązków rozliczeń dynamicznych: za energię w oparciu o ceny bieżące i za korzystanie z systemu.
Operator postuluje też stopniowe odchodzenie od regulacji cen dla gospodarstw domowych i ograniczanie wsparcia innego niż rynek mocy. Czyli rezygnację z kontraktów różnicowych poza offshore i elektrownią atomową.
Kolejny pakiet postulatów to rozszerzenie obowiązku udziału w rynku bilansujacym. Według PSE próg tego obowiązku dla źródeł i magazynów mógłby spaść z 50 do 10 MW z okresem przejściowym dla istniejących zasobów. Dodatkowo wszystkie nowe źródła o mocy powyżej 1 MW korzystające z jakiegokolwiek wsparcia publicznego powinny obowiązkowo brać udział w rynku bilansującym.
Prosumenci produkują bez sensu
12 GW mocy fotowoltaicznych na prywatnych dachach ma już coraz większy wpływ na funkcjonowanie całego systemu. Na przykład produkując jak oszalałe w momentach największych nadwyżek prądu ze słońca w systemie z powodu braku jakichkolwiek bodźców cenowych.
Dlatego PSE postuluje przede wszystkim ograniczenie przyrostu mocy instalacji w starym systemie net-metering, który nie skłania do żadnych rynkowych zachowań.
Nie można byłoby zwiększać mocy instalacji działających już w net-meteringu, a spółdzielnie energetyczne obowiązkowo trafiałyby do systemu net-billing.
Dodatkowo operatorzy powinni mieć możliwość zdalnego sterowania źródłami korzystającymi z net-meteringu i mieć możliwość jakichś rekompensat dla prosumentów za niewyprodukowaną energię.
Magazyny muszą być zintegrowane
PSE przewiduje szybki rozwój magazynów energii, których wpływ na KSE ma być dużo większy niż źródeł odnawialnych ze względu na dwukierunkowość działania. Dlatego zawczasu należałoby wprowadzić wymagania dla bezpiecznej integracji magazynów z systemem, aby nie doprowadzić do sytuacji, gdy w praktyce poza kontrola operatora wyrosło mu kilkanaście GW niesterowalnych dziś mocy w postaci prosumenckiej fotowoltaiki.
PSE postuluje na przykład obowiązek zapewnienia sterowania przez operatora małymi magazynami energii. A dodatkowo wprowadzenie standardów technicznych dla falowników w mikroinstalacjach i szerokie zobowiązanie do montażu układów pomiarowych, przekazujących informacje operatorom. Ma to prowadzić do technologicznej zmiany sposobu działania OZE w sieci, tak aby ich falowniki, zamiast podążać jak dziś za parametrami sieci (grid following) mogły czynnie kształtować te parametry (grid following).
Złota akcja w OSD
Ażeby osiągnąć to wszystko będą wymagane zmiany ustawowe. PSE proponuje napisanie ustawy o bezpieczeństwie systemu energetycznego, która zmieniałaby przepisy, znajdujące się dziś w Prawie energetycznym, ustawie o OZE itp. Nowe prawo dałoby możliwość egzekwowania obowiązków od uczestników rynku.
Większość tych obowiązków dziś znajduje się w aktach prawnych niższego rzędu. Wśród tego typu propozycji znalazł się postulat wprowadzenia „złotej akcji” Skarbu Państwa u dużych OSD, po to by pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej mógł egzekwować odpowiednie zachowania.
Nie bardzo wiadomo jak to ma się do w tej chwili obowiązujących przepisów, w których kontrola właścicielska nad państwowymi grupami energetycznymi należy do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Czy pełnomocnik chciałby przejąć ten nadzór w pewnych kwestiach? Złota akcja mogła by też dotyczyć jedynego dużego prywatnego OSD czyli warszawskiego Stoen, który należy do niemieckiego E.ON.