
A więc odchodzisz
Noc to jest ostatnia
Mrok twarze nasze ukrywa
Rozstanie słodzisz
Miłość się ulatnia
Czasami tak w życiu bywa
Ucałuj jeszcze
Usta me gorące
ust twoich tak spragnione
Rozbudź me dreszcze
Niechaj w krwi tętniącej
Uniesieniu cała spłonę
Niech pocałunki
I twoje pieszczoty
Wyzwolą całą twą tkliwość
To podarunki
Za smak mej tęsknoty
I serca mego żarliwość
Przytul mnie mocno
Przytul z całej siły
Ciało do mojego ciała
Tą porą nocną
By się pokusiły
by miłość z nami została