Romanowski znalazł pracę na Węgrzech. Stanął na czele instytutu, który uderza w rząd Tuska

1 tydzień temu
Bliskie rządowi Viktora Orbana Centrum Praw Podstawowych powołało Węgiersko-Polski Instytut Wolności. Na jego czele stanął Marcin Romanowski, który ścigany jest przez polskie służby.
"Poligon doświadczalny": "W Polsce koalicja lewicowo-liberalno-globalistyczna pod wodzą Donalda Tuska przeprowadza serię nielegalnych działań, które systematycznie podważają funkcjonowanie konstytucji" - napisało Centrum Praw Podstawowych. "Polska jest w tej chwili poligonem doświadczalnym, gdzie powyższe wartości, stanowiące fundamenty zachodniej cywilizacji, są kwestionowane i nieustannie atakowane. Węgiersko-Polski Instytut Wolności stawia sobie za cel zbadanie tych trendów, a także opracowanie mechanizmów predykcyjnych wobec tych zagrożeń" - dodało. Pierwszym działaniem instytucji, którą pokieruje polski poseł, jest publikacja raportu o zagrożeniach dla uczciwości wyborów prezydenckich w Polsce.


REKLAMA


Romanowski zabrał głos: W rozmowie z TV Trwam Marcin Romanowski powiedział, iż "chyba już nikt nie ma wątpliwości, iż oni [rządzący - red.] udowodnili, iż są do tego skłonni". - W związku z tym wskazuję na cztery podstawowe rzeczy. Pierwsza, iż doszło do bezprawnego, z naruszeniem orzeczenia Sądu Najwyższego, pozbawienia Prawa i Sprawiedliwość finansowania. PiS stracił 80 procent środków - powiedział poseł. Jak stwierdził, "to fundamentalna kwestia i powoduje nierówność w kampanii wyborczej". - Druga, nieudana próba zmiany składu orzekającego o ważności wyborów. W konsekwencji pojawiły się sugestie ze strony Szymona Hołowni czy Donalda Tuska, iż nie uznają wyborów, o ile wygra Karol Nawrocki. Trzecia sprawa to próby cenzury mediów tradycyjnych, internetu - podkreślił i dodał, iż "czwarta to wykorzystywanie prokuratury i politycznych prześladowań na potrzeby kampanii wyborczej".


Zobacz wideo Myrcha miażdży Suwerenną Polskę: W sprawie Romanowskiego większej hipokryzji nie widziałem


Ucieczka i azyl: Przypomnijmy, Marcin Romanowski zbiegł na Węgry w grudniu ubiegłego roku, tuż przed decyzją sądu o jego aresztowaniu. Tam otrzymał azyl polityczny. Poseł PiS jest poszukiwany w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Usłyszał 11 zarzutów w tej sprawie, m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenia ponad 100 milionów złotych. Za Romanowskim został wydany Europejski Nakaz Aresztowania.
Bez czerwonej noty Interpolu: W środę (23 kwietnia) Prokuratura Krajowa poinformowała, iż śledczy otrzymali decyzję Sekretariatu Generalnego Interpolu dotyczącą odmowy wpisania Marcina Romanowskiego na listę osób szczególnie poszukiwanych. "Zgodnie z zastrzeżeniem Sekretariatu powody tej decyzji nie mogą zostać upublicznione. Wskazać jednakże należy, iż podstawą braku publikacji poszukiwań nie jest art. 3 Statutu Interpolu, wprowadzający zakaz podejmowania przez Interpol jakiejkolwiek działalności lub interwencji o charakterze politycznym, wojskowym, religijnym lub rasowym" - podkreśliła PK.Czytaj także: Dariusz Matecki z PiS opuścił areszt. Wpłacono pół miliona złotych. "Byłem więźniem politycznym".Źródła: Radio Maryja, Centrum Praw Podstawowych
Idź do oryginalnego materiału