Rewolucja w polskich mediach. Abonament RTV zniknie z początkiem 2026 roku?

7 godzin temu

Polska stoi na progu fundamentalnej transformacji swojego systemu mediów publicznych, która może całkowicie zmienić sposób funkcjonowania krajowej radiofonii i telewizji. Sejm przygotowuje się do rozpatrzenia przełomowego projektu ustawy, który przewiduje całkowitą likwidację opłat abonamentowych od pierwszego stycznia 2026 roku, kończąc tym samym dziesięciolecia funkcjonowania systemu finansowania mediów publicznych opartego na obowiązkowych opłatach od posiadaczy odbiorników. Ta historyczna zmiana, będąca realizacją wieloletnich postulatów politycznych oraz społecznych, może radykalnie przekształcić krajobraz polskich mediów oraz sposób ich finansowania w nadchodzących latach.

Fot. Warszawa w Pigułce

Inicjatywa ustawodawcza autorstwa posłów Konfederacji, która wpłynęła do parlamentu dziesiątego lipca 2025 roku, reprezentuje zdecydowane odejście od tradycyjnego modelu finansowania mediów publicznych, który obowiązywał w Polsce przez dziesięciolecia. Projekt ten nie ogranicza się jedynie do zniesienia abonamentu, ale przewiduje również likwidację TVP Info, kontrowersyjnego kanału informacyjno-publicystycznego Telewizji Polskiej, który w ostatnich latach stał się symbolem polityzacji mediów publicznych oraz przedmiotem intensywnych debat społecznych dotyczących roli telewizji publicznej w demokratycznym państwie.

Statystyki dotyczące przestrzegania obowiązku abonamentowego w Polsce malują dramatyczny obraz masowego ignorowania przepisów przez polskich obywateli. Według najnowszych danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za 2024 rok, spośród około dwunastu i pół miliona gospodarstw domowych funkcjonujących w Polsce, aż dziewięćdziesiąt dwa i siedem dziesiątych procenta posiada odbiorniki radiowe lub telewizyjne zdolne do odbioru sygnału nadawców publicznych. Jednak jedynie trzydzieści osiem i osiem dziesiątych procenta tych gospodarstw zarejestrowało swoje urządzenia zgodnie z obowiązującymi przepisami, co już samo w sobie wskazuje na powszechne lekceważenie obowiązków prawnych w tej dziedzinie.

Jeszcze bardziej alarmujące są dane dotyczące rzeczywistego opłacania abonamentu przez zarejestrowanych użytkowników. Spośród niespełna pięciu milionów zarejestrowanych abonentów, jedynie siedemset tysięcy gospodarstw domowych, co stanowi zaledwie trzydzieści dwa i jeden dziesiątych procenta zobowiązanych, faktycznie reguluje swoje należności abonamentowe. Ta drastyczna dysproporcja między liczbą posiadaczy odbiorników a liczbą płacących abonament świadczy o głębokiej nieskuteczności obecnego systemu oraz o powszechnym społecznym oporze wobec tej formy opodatkowania konsumpcji medialnej.

Obowiązujący system abonamentowy, regulowany ustawą z dwudziestego pierwszego kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych, opiera się na prawnym domniemaniu, iż każda osoba posiadająca odbiornik radiowy lub telewizyjny wykorzystuje go do odbioru programów nadawców publicznych. To domniemanie prawne, choć może wydawać się logiczne w erze analogowej, w dobie cyfryzacji oraz powszechnego dostępu do internetu staje się coraz bardziej anachroniczne, ponieważ wielu użytkowników odbiorników wykorzystuje je wyłącznie do oglądania treści z platform streamingowych, gier komputerowych czy odtwarzania własnych materiałów multimedialnych.

Procedura rejestracji odbiorników, wymagająca działania w ciągu czternastu dni od zakupu urządzenia, może być realizowana tradycyjnie w placówkach pocztowych lub elektronicznie za pośrednictwem strony internetowej Poczty Polskiej. Jednak w praktyce większość konsumentów całkowicie ignoruje ten obowiązek, traktując go jako nieuzasadnione obciążenie administracyjne. Ta masowa niesubordynacja wobec przepisów abonamentowych stała się jednym z najważniejszych argumentów za likwidacją całego systemu, który okazał się nieskuteczny oraz społecznie nieakceptowalny.

Wysokość opłat abonamentowych na 2025 rok została określona przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na poziomie ośmiu złotych siedemdziesięciu groszy miesięcznie za radioodbiornik oraz dwudziestu siedmiu złotych trzydziestu groszy miesięcznie za telewizor lub zestaw odbiorników. W ujęciu rocznym oznacza to obciążenie w wysokości stu czterech złotych czterdziestu groszy za radio oraz trzystu dwudziestu siedmiu złotych sześćdziesięciu groszy za telewizor, przy czym system przewiduje niewielkie zniżki za opłacenie z góry całorocznych składek.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prognozuje, iż całkowite wpływy z abonamentu w 2025 roku wyniosą sześćset pięć milionów złotych, z czego największa część, czyli pięćdziesiąt jeden procent środków, trafi do Telewizji Polskiej, dwadzieścia cztery i pół procenta zostanie przekazane Polskiemu Radiu, a pozostałe dwadzieścia cztery i pół procenta zasili budżety spółek radiofonii regionalnej. Ten podział finansowy odzwierciedla względną pozycję poszczególnych nadawców publicznych w krajowym systemie medialnym oraz ich potrzeby budżetowe wynikające z zakresu działalności.

System zwolnień od opłat abonamentowych obejmuje określone grupy społeczne, w tym osoby powyżej siedemdziesiątego piątego roku życia, osoby zaliczone do pierwszej grupy inwalidzkiej, weteranów będących inwalidami wojennymi oraz emerytów powyżej sześćdziesiątego roku życia, których świadczenia emerytalne nie przekraczają pięćdziesięciu procent przeciętnego wynagrodzenia. Te zwolnienia, choć społecznie uzasadnione, dodatkowo komplikują system oraz zmniejszają jego efektywność finansową, ponieważ znaczna część społeczeństwa kwalifikuje się do ulg lub całkowitych zwolnień.

Procedury kontrolne przeprowadzane przez pracowników Poczty Polskiej mają na celu weryfikację przestrzegania obowiązków abonamentowych przez posiadaczy odbiorników. Kontrolerzy są wyposażeni w odpowiednie upoważnienia oraz legitymacje służbowe, a ich uprawnienia obejmują sprawdzenie obecności odbiorników, ich umiejętności natychmiastowego odbioru sygnału, faktu rejestracji oraz okresu użytkowania bez wymaganej rejestracji. Jednak w praktyce kontrole te są stosunkowo rzadkie oraz often nieskuteczne ze względu na powszechny opór społeczny oraz trudności techniczne związane z weryfikacją rzeczywistego wykorzystania odbiorników.

Kary za nieprzestrzeganie przepisów abonamentowych mogą być dotkliwe finansowo, obejmując opłaty karne w wysokości trzydziestokrotności miesięcznej opłaty obowiązującej w dniu kontroli. W przypadku standardowego telewizora oznacza to karę przekraczającą osiemset złotych, do której dochodzą koszty postępowania administracyjnego oraz naliczone odsetki za zwłokę. Poczta Polska może również wystąpić do urzędu skarbowego o wystawienie tytułu wykonawczego, co prowadzi do egzekucji długu przez organy skarbowe.

Argumenty autorów projektu likwidacji abonamentu koncentrują się wokół kilku kluczowych kwestii dotyczących współczesnego funkcjonowania mediów publicznych w Polsce. Wskazują oni na fakt, iż media publiczne są już w tej chwili finansowane z dotacji budżetowych oraz przychodów komercyjnych, co czyni utrzymywanie dodatkowego obciążenia dla obywateli w postaci abonamentu bezzasadnym oraz stanowiącym podwójne opodatkowanie tej samej usługi publicznej. Ta argumentacja zyskuje na sile w kontekście rosnących wydatków budżetowych na media publiczne oraz ich coraz większej zależności od finansowania państwowego.

Krytyka politycznego wykorzystywania mediów publicznych stanowi jeden z najważniejszych argumentów na rzecz reformy systemu finansowania. Autorzy projektu argumentują, iż obecny model sprawia, iż media publiczne stają się narzędziem bieżącej polityki, wykorzystywanym do kształtowania przekazu zgodnego z interesami partii rządzącej, zamiast pełnić funkcję niezależnego oraz pluralistycznego źródła informacji dla społeczeństwa. Ta polityzacja mediów publicznych jest postrzegana jako zagrożenie dla demokratycznych standardów oraz społecznego zaufania do instytucji medialnych.

Niska oglądalność programów mediów publicznych oraz ich ograniczona atrakcyjność dla współczesnych odbiorców stanowi dodatkowy argument ekonomiczny za reformą systemu. W erze konkurencji ze strony platform cyfrowych oraz mediów komercyjnych, media publiczne tracą swoją pozycję rynkową, co stawia pod znakiem zapytania zasadność zmuszania obywateli do ich finansowania niezależnie od faktycznego korzystania z ich oferty programowej.

Planowana likwidacja TVP Info, kanału informacyjno-publicystycznego Telewizji Polskiej, reprezentuje najbardziej kontrowersyjny element całego projektu reformy. Kanał ten, który w 2024 roku zanotował dramatyczny siedemdziesięcioszescioprocentowy spadek oglądalności, kosztował niemal dwieście trzydzieści dziewięć milionów złotych, przy czym część tych środków pochodziła bezpośrednio z wpływów abonamentowych. Autorzy projektu argumentują, iż TVP Info utraciło społeczne zaufanie oraz pełni funkcję propagandową zamiast informacyjną, co stoi w sprzeczności z misją mediów publicznych.

Uzasadnienie likwidacji TVP Info opiera się na przekonaniu, iż kanał nie realizuje swojej ustawowej misji informacyjnej, ale służy jako narzędzie politycznej indoktrynacji oraz manipulacji opinii publicznej. Projektodawcy argumentują, iż jego zamknięcie nie tylko zmniejszy koszty funkcjonowania Telewizji Polskiej, ale również przyczyni się do poprawy jakości debaty publicznej oraz ograniczenia wpływu partyjnej polityki na media publiczne.

Proces legislacyjny związany z projektem likwidacji abonamentu będzie wymagał uzyskania większości sejmowej, co w obecnej konfiguracji politycznej może okazać się challenging. Różne ugrupowania polityczne mają odmienne stanowiska wobec reformy mediów publicznych, a debata parlamentarna prawdopodobnie ujawni głębokie podziały dotyczące roli oraz finansowania mediów publicznych w demokratycznym państwie.

Konsekwencje finansowe likwidacji abonamentu dla mediów publicznych będą znaczące oraz wymagają opracowania alternatywnych źródeł finansowania. Utrata sześćset milionów złotych rocznych wpływów z abonamentu musi zostać skompensowana zwiększonym finansowaniem budżetowym lub rozwojem działalności komercyjnej, co może prowadzić do fundamentalnych zmian w modelu funkcjonowania polskich mediów publicznych.

Społeczne reakcje na projekt likwidacji abonamentu prawdopodobnie będą pozytywne wśród większości obywateli, którzy od lat postrzegają tę opłatę jako nieuzasadnione obciążenie. Jednak część środowisk związanych z mediami publicznymi może wyrażać obawy dotyczące wpływu tej reformy na jakość oraz niezależność programów publicznej radiofonii i telewizji.

Międzynarodowe doświadczenia w zakresie finansowania mediów publicznych pokazują różnorodność modeli oraz podejść do tej kwestii. Niektóre kraje europejskie utrzymują systemy abonamentowe, podczas gdy inne przeszły na finansowanie budżetowe lub hybrydowe, co może stanowić inspirację dla polskich reformatorów.

Przyszłość polskich mediów publicznych po ewentualnej likwidacji abonamentu będzie zależała od umiejętności adaptacji do nowych warunków finansowych oraz konkurencyjnych. Konieczne może okazać się gruntowne przeformułowanie misji oraz strategii programowej, aby media publiczne mogły zachować swoją relevancję oraz społeczną użyteczność w zmieniającym się krajobrazie medialnym.

Implementacja reformy od stycznia 2026 roku da mediom publicznym czas na przygotowanie się do nowych warunków funkcjonowania oraz opracowanie alternatywnych strategii finansowych. Ten okres przejściowy będzie najważniejszy dla zapewnienia ciągłości działania oraz minimalizacji negatywnych skutków transformacji dla pracowników oraz odbiorców mediów publicznych.

Idź do oryginalnego materiału