„Rewolucja” nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Politycy w „Bez ogródek”

4 godzin temu

Rewolucja i „wejście smoka” – odwołanie 46 prezesów i wiceprezesów sądów przez nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka było tematem audycji „Bez ogródek” w Polskim Radiu RDC.

Goście Agnieszki Gozdyry zgodnie podkreślali, iż sukcesor Adama Bodnara ma znacznie trudniejszą rolę, bo będzie musiał realizować program rządu, ale już pod pieczą nowego Prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Zmiana na stanowisku ministra sprawiedliwości była na pewno konieczna - przyznała Sylwia Bielawska z Koalicji Obywatelskiej.

Bodnar się nie sprawdził, choć miał warunki. Był zbyt ostrożny – oceniła Marcelina Zawisza z partii Razem – Minister Bodnar zawiódł, głównie dlatego, iż przez to właśnie, iż był rzecznikiem praw obywatelskich, był prezesem Helsinki Fundacji Praw Człowieka, miał pełen ogląd tego, jak polski system sprawiedliwości nie działa, co trzeba naprawić, jakie działania należy podjąć i wiele z rzeczy, które mógłby naprawić, nie zostałoby zawotowane przez prezydenta Dudę, ponieważ to są takie rzeczy usprawniające proces. On choćby nie podjął tej próby. Drugi rok z rzędu nie zawalczył opracowników systemu sądownictwa.



Paweł Szrot z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził zaś, iż „współpracy Karola Nawrockiego z ministrem Żurkiem na pewno nie będzie”.

Jeśli pani poseł się spodziewa, iż minister Żurek teraz grzecznie poprosi o spotkanie z panem prezydentem Nawrockim i usiądzie z nim ustalać szczegóły korzystnych do wymiaru sprawiedliwości reform, to jest to, powiedziałbym oględnie, pewna naiwność – dodał.

Będziemy obserwować ministra Żurka, bo problemów w wymiarze sprawiedliwości jest dużo – dodał Konrad Wojnarowski z PSL – Po ośmiu latach dewastacji wymiaru sprawiedliwości przez PiS jest co robić. I to mówię zarówno w wymiarze instytucjonalnym, poprzez najważniejsze instytucje państwowe, ale też w takim obywatelskim, organizacyjno-administracyjnym przez wydłużenie postępowań, przez chaos w wymiarze sprawiedliwości w sądach, prokuraturach. Wydaje się, iż nieco inne role mają, oczywiście, postawione przez pana premiera, pan minister Bodnar i pan minister Żurek.

Zdaniem Andrzeja Szeptyckiego, „polski wymiar sprawiedliwości musi być wolny i niezależny i budzić zaufanie społeczne, więc zmiany są konieczne”.

Działania podejmowane przez naszych poprzedników w tym zakresie, w istotnym stopniu na różnych szczeblach, tę wiarygodność, tę niezależność osłabiły. To znaczy o ile ktoś mówi o zwykłych obywatelach, tak, o ile ktoś idzie do sądu, to musi mieć przekonanie, po pierwsze, iż wyrok nie będzie kwestionowany, ale po drugie, iż on zapada w imieniu Rzeczypospolitej. I zwłaszcza o ile to jest sprawa pomiędzy obywatelem a władzą czy pomiędzy obywatelem a przedstawicielem jakichś elit politycznych gospodarczych. To, iż obie strony mają równe szanse – dodał.

Nowy szef resortu sprawiedliwości poinformował też, iż swoją funkcję straci 44 komisarzy wyborczych.

Na jego liście znalazły się osoby powołane przez Krajową Radę Sądownictwa powołaną za rządów PiS. To za jej decyzjami stoją awanse sędziowskie osób powiązanych z politykami Zjednoczonej Prawicy.

Audycji Bez Ogródek można wysłuchać na rdc.pl i na naszym kanale w serwisie YouTube.

Idź do oryginalnego materiału