W wiecu wyborczym Karola Nawrockiego w Zabrzu uczestniczyło wczoraj dwóch kandydatów na prezydenta jednocześnie: obok kandydata PiS pojawił się bowiem George Simion, lider nacjonalistycznego Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów (AUR) i kandydat w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rumunii.
Wczorajsze (13 maja) spotkanie na wiecu wyborczym polskiego kandydata wzbudziło falę reakcji polityków. Wpisy w sieci zawierały różniące się oceny, zależnie od przynależności partyjnej.
KO krytycznie
„Rosja się cieszy”, napisał premier Donald Tusk. „(Karol — red.) Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne”, podkreślił.
„Ideolog Kremla Aleksandr Dugin wspiera George’a Simona. George Simon wspiera Nawrockiego. Fajne towarzystwo”, ocenił z kolei Adam Szłapka (KO), minister ds. UE.
Do swojego wpisu dołączył wcześniejszy wpis Dugina, w którym ten przypomina, iż Simion wygrał pierwszą turę prezydenckich wyborów w Rumunii i przewiduje, iż globaliści albo go zabiją, albo unieważnią wybory.
„To nie jest już walka polityczna. To to jest Antychryst przeciwko ludziom”, skonstatował rosyjski polityk.
„Prorosyjski George Simion z Rumunii ma zakaz wjazdu na Ukrainę i Mołdawię. Służby tych państw dokładnie wiedzą kim on jest. Teraz Karola Nawrockiego niech jeszcze poprą Viktor Orbán i Robert Fico. I putinowska międzynarodówka będzie w komplecie. Co za wstyd!”, napisał z kolei europoseł KO Michał Szczerba.
„Ma zakaz wjazdu na Ukrainę, Mołdawia uznaje go za «zagrożenie dla bezpieczeństwa», antyunijny i prorosyjski. Oto przyjaciel Nawrockiego – kandydat na prezydenta Rumunii, który dziś pojawił się w Zabrzu”, zwróciła natomiast uwagę europosłanka KO Mirosława Nykiel.
„Zatrzymajmy putinowską międzynarodówkę – głosujmy na Rafała Trzaskowskiego!”, zaapelowała.
Jeszcze bardziej krytyczny okazał się Andrzej Halicki. „Putin ma swoich ludzi w Europie. Niektórzy siedzą cicho. George Simion się nie kryje – mówi językiem Moskwy i dziś klaskał Karolowi Nawrockiemu. Przypadek? Nie. Sojusz?”, zastanawiał się europoseł KO.
PiS nie kryje radości
Zadowolenia z tej wizyty nie kryli natomiast politycy PiS. „Prawie dwa miesiące temu w Brukseli Karol Nawrocki powiedział do George’a Simiona: «idziemy razem po zwycięstwo!»” — przypomniał Arkadiusz Mularczyk. „Dziś, po wygranej I turze, George Simion z wizytą i wsparciem w Polsce!”, cieszył się europoseł PiS.
„Dziękujemy George’u Simionie. Po zwycięstwo”, głosi lakoniczny wpis europosłanki PiS Anny Zalewskiej.
„Polska i Rumunia budzą się razem. Czas narodów, nie — europejskich elit!”, zapowiedział tymczasem poseł PiS Jan Mosiński.
„Idzie Karol! Idzie zmiana! Na scenie na zabrzańskim Placu Wolności przyszli prezydenci Polski i Rumunii — Karol Nawrocki i George Simion. Zabrze to symbol upadku Platformy i początek jej końca!”, ocenił poseł PiS Paweł Jabłoński.
Z ostatniego sondażu firmy AtlasIntel wynika, iż przed drugą turą wyborów prezydenckich lider radykalnie prawicowej AUR i proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicosur Dan cieszą się równym poparciem. Badanie to nie uwzględnia jednak diaspory, wśród której wyraźną przewagę ma Simion.