Od 1 lipca tańszy gaz dla milionów Polaków., nowa taryfa obniża rachunki o 15 procent. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza znaczącą obniżkę. Z początkiem lipca 2025 roku wchodzi w życie nowa taryfa za gaz ziemny, która przynosi realną ulgę dla gospodarstw domowych i instytucji publicznych.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził stawkę w wysokości 204,26 zł za megawatogodzinę. To spadek aż o 14,8 procent w porównaniu z poprzednim poziomem.
Niższe ceny dotyczą bezpośrednio paliwa gazowego, nie obejmują natomiast opłat dystrybucyjnych ani abonamentowych, które pozostają na dotychczasowym poziomie. Oznacza to, iż oszczędności na rachunkach będą widoczne przede wszystkim tam, gdzie gaz służy do ogrzewania budynków lub przygotowania ciepłej wody.
Oszczędności choćby do tysiąca złotych rocznie
Według szacunków Orlenu, rodziny ogrzewające dom gazem mogą zyskać choćby do 1000 zł rocznie. Dla wspólnot mieszkaniowych czy placówek publicznych – takich jak szkoły, przedszkola czy szpitale – korzyści mogą sięgnąć kilkunastu tysięcy złotych. Nowa taryfa obowiązywać będzie przez rok – do 30 czerwca 2026 roku.
Zmiany wchodzą w życie automatycznie. Klienci nie muszą podejmować żadnych działań, składać wniosków ani podpisywać aneksów. Nowa cena zostanie uwzględniona w rozliczeniach od pierwszego dnia obowiązywania taryfy.
Rynek gazu się stabilizuje
Obniżka jest efektem wyraźnego uspokojenia sytuacji na europejskim rynku gazu. Po burzliwym okresie związanym z gwałtownymi skokami cen i napięciami geopolitycznymi, rynek wraca do równowagi. Spadek cen surowców na europejskich giełdach przekłada się bezpośrednio na krajowe taryfy.
Dla wielu rodzin i instytucji to wyczekiwana wiadomość. W ostatnich miesiącach rachunki za energię elektryczną i wodę pozostają wysokie, a gaz staje się jedynym medium, którego cena spada. To odczuwalna ulga, szczególnie w kontekście rosnących kosztów życia.
Tania energia coraz bliżej?
Choć nowa taryfa obowiązuje przez rok, wielu obserwatorów rynku traktuje ją jako sygnał możliwej trwałej zmiany. jeżeli trend spadkowy się utrzyma, kolejne decyzje URE mogą przynieść dalsze korekty w dół. Na razie jednak obniżka z 1 lipca stanowi istotny impuls, który może wpłynąć nie tylko na domowe budżety, ale też na decyzje inwestycyjne w sektorze publicznym.
Spadek cen gazu to realne wsparcie w trudnym czasie. Zmiana przyszła bez zapowiedzi i bez konieczności działania ze strony odbiorców – ale jej efekty mogą odczuć miliony. W sytuacji, gdy inne koszty codziennego życia nie przestają rosnąć, niższe rachunki za gaz stają się jednym z nielicznych jasnych punktów w domowej ekonomii.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl