Prezes Sądu Najwyższego o protestach wyborczych: "Giertychówki". Tysiące będą bez rozpoznania
Zdjęcie: Małgorzata Manowska, I prezes Sądu Najwyższego
Do Sądu Najwyższego wpłynęło ok. 50 tys. protestów wyborczych; 90 proc. z nich to "giertychówki", czyli protesty powielane na wzorze udostępnionym przez posła Romana Giertycha — ujawniła w Radiu Zet Małgorzata Manowska, I prezes SN. W rozmowie dodała, iż kilka tysięcy z nich pozostanie bez rozpoznania przez wady formalne. — Ludzie nie potrafili choćby wpisać swojego PESEL-u — przekazała.