Pow. włodawski. Hejt wymusza cenzurę? Obrona czy nadmierna kontrola samorządowych mediów społecznościowych?

2 godzin temu
Do naszej redakcji wpłynęło pismo informujące o wydaniu przez wójta gminy Włodawa zarządzenia, wprowadzającego tzw. zasady polityki informacyjnej gminy Włodawa w mediach społecznościowych. Dokument ten budzi u niektórych zainteresowanych poważne wątpliwości prawne i etyczne, zwłaszcza w kontekście wolności wypowiedzi i prawa obywateli do informacji. Choć formalnie dotyczy wewnętrznych procedur informacyjnych – zdaniem niektórych internautów i obserwatorów życia publicznego, niesie ze sobą istotne konsekwencje dla swobody wypowiedzi oraz dostępu do informacji o działalności samorządu.Zarządzenie przyznaje wójtowi wyłączną kontrolę nad wszystkimi oficjalnymi profilami społecznościowymi prowadzonymi przez gminę oraz jej jednostki, w tym m.in. szkoły, ośrodki kultury czy instytucje pomocowe. Każda publikacja – niezależnie od tego, czy dotyczy lokalnego wydarzenia, komunikatu technicznego, czy informacji promującej działania danej jednostki, musi zostać uprzednio zatwierdzona przez administratora wyznaczonego przez urząd. To akurat nie wydaje się być kontrowersyjnym rozwiązaniem, ktoś w końcu nad tym musi panować.Wątpliwości zainteresowanych budzi jednak fakt, iż nowe regulacje zakładają również możliwość usuwania komentarzy i blokowania użytkowników. Zgodnie z treścią dokumentu, decyzje takie mogą być podejmowane przez urzędników, przy czym nie określono jednoznacznych kryteriów, na podstawie których ma się to odbywać. Osoby, których aktywność zostanie w ten sposób ograniczona, nie mają przewidzianej formalnej ścieżki odwoławczej – jedynym kanałem kontaktu wskazanym w zarządzeniu jest skrzynka e-mail. Nie określono jednak, w jakim trybie i w jakim czasie urząd odniesie się do ewentualnych zastrzeżeń.Niektóre osoby twierdzą, iż zostały usunięte z gminnych profili po wyrażeniu krytycznej opinii. Wskazują one, iż moderacja treści była w ich przypadku reakcją na komentarze dotyczące bieżących decyzji władz lub sposobu zarządzania sprawami publicznymi.Pomimo zainteresowania sprawą mieszkańców i pojawiających się kontrowersji, Urząd Gminy Włodawa nie zajął dotąd oficjalnego stanowiska w sprawie tego zarządzenia. Nie opublikowano również żadnych wyjaśnień dotyczących intencji jego wprowadzenia ani planów dotyczących sposobu jego stosowania w praktyce. Władze gminy nie odpowiedziały również jak na razie na nasze zapytania w tej sprawie.Tymczasem dotarła do nas także skarga "w interesie publicznym na działania Starosty Powiatu Włodawskiego i podległych mu służb" w związku z powzięciem informacji o rzekomym ograniczaniu, dla niektórych użytkowników, dostępu do oficjalnego Fanpage Starostwa Powiatowego we Włodawie w serwisie społecznościowym Facebook. Została ona skierowana do Przewodniczącego Rady Powiatu we Włodawie.Skarżący twierdzi, iż do starostwa powiatowego przesłane zostało zapytanie w trybie wniosku o udzielenie informacji publicznej o to, czy dostęp do tego profilu jest w jakikolwiek sposób ograniczany i odpowiedź brzmiała, iż nie jest.„Jednakże z poczynionych ustaleń jednoznacznie wynika, iż dostęp do oficjalnego profilu Starostwa Powiatowego jest jednak blokowany dla pewnej grupy użytkowników serwisu społecznościowego Facebook.” – czytamy w skardze. „W świetle powyższego należy stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, iż odpowiedź na wniosek o udzielenie informacji publicznej, wystosowana przez Starostwo Powiatowe zawiera nieprawdę.” Skarżący domaga się zaprzestanie blokowania dostępu do oficjalnego profilu starostwa powiatowego dla części użytkowników sieci społecznościowej Facebook, podania do publicznej wiadomości powodów dotychczasowego blokowania dostępu do oficjalnego profilu Starostwa Powiatowego dla niektórych użytkowników sieci społecznościowej Facebook oraz ustalenie winnych stwierdzenie nieprawdy w odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej.Pod skargą nie podpisała się żadna konkretna osoba, więc nie wiadomo, jak zostanie potraktowana przez radę powiatu i wojewodę lubelskiego, do którego - jak potwierdziliśmy - też wpłynęła, ale sprawa jeszcze nie nabrała biegu.- W dobie mediów społecznościowych starostwo powiatowe ma obowiązek nie tylko informować mieszkańców, ale też chronić ich przed dezinformacją, manipulacją i hejtem. Oficjalny profil Powiatu Włodawskiego na Facebooku jest w pełni publiczny – każdy może zobaczyć nasze posty, skomentować je, zareagować czy udostępnić dalej - wyjaśnia starosta Mariusz Zańko. - Nigdy nie wprowadzaliśmy systemowych ograniczeń dostępu, a jeżeli zdarzały się jednostkowe przypadki zablokowania konta, to dotyczyły one wyłącznie profili, które naruszały zasady współżycia społecznego – najczęściej kont anonimowych, tworzonych tylko po to, by siać zamęt lub powielać nieprawdziwe informacje. Na takie zachowania nie ma pozwolenia ani miejsca.Starosta zapewnia, iż ma świadomość tego, iż media społecznościowe to dziś potężne narzędzie komunikacji.– Korzystam z nich od wielu lat i wiem, jak łatwo można w sieci przekroczyć granice debaty publicznej. Dlatego prowadzimy nasz profil z odpowiedzialnością, otwartością i troską o mieszkańców. Zawsze działamy zgodnie z prawem i dobrymi praktykami - wyjaśnia Zańko. - Zdaję sobie sprawę, iż każdy ma prawo pytać i oceniać, ale równie ważne jest, by opierać się na faktach, a nie domysłach. Dlatego deklaruję pełną przejrzystość – sprawdzimy, czy w przeszłości doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości i jeżeli tak, to je wyeliminujemy. Ale stanowczo podkreślam: naszym celem nigdy nie było i nie będzie ograniczanie dostępu do informacji – wręcz przeciwnie, chcemy być jak najbliżej ludzi i rozmawiać z nimi otwarcie, zachowując pełną transparentność działań urzędu.Czytaj też:
Idź do oryginalnego materiału