"Zbiorniki zarządzane przez Wody Polskie posiadają rezerwy powodziowe, a suche zbiorniki nie piętrzą wody" - przekazała spółka we wpisie w mediach społecznościowych. W niedzielę alertami hydrologicznymi objętych jest 14 województw. Państwowa Straż Pożarna informuje o rosnącej liczbie interwencji - do godziny 20:00 wyjeżdżano blisko 500 razy.
Południe kraju walczy z żywiołem. Rośnie liczba interwencji, Wody Polskie wydały komunikat
W niedzielę wieczorem Wody Polskie przekazały we wpisie na platformie X, iż zarządzane przez nie zbiorniki "posiadają rezerwy powodziowe, a suche zbiorniki nie piętrzą wody".
Aktualną sytuację hydrologiczną w regionach na bieżąco można śledzić na stronie spółki.
Komunikat Wód Polskich. Spółka uspokaja ws. sytuacji w regionach
Szczególnie trudna sytuacja występuje na południu kraju, w tym na terenach, które mocno ucierpiały w trakcie ubiegłorocznej wrześniowej powodzi. W Głuchołazach doszło do lokalnych podtopień, ulice zostały zalane w wyniku "przeciążenia miejskiego systemu kanalizacji deszczowej, który w tej chwili jest w trakcie przebudowy i modernizacji".
Na szczęście rzeka Biała Głuchołaska nie wystąpiła z koryta i mimo podniesionego stanu wody, zachowała drożność, a jej przepływ jest kontrolowany.
ZOBACZ: Niż genueński przechodzi przez Polskę. Podtopienia w okolicach Nysy
Z kolei w związku z zerwaniem skarpy w dolinie rzeki Widnej, podlegającej wrocławskiemu Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej, doszło do zalania części przyległych jej terenów, w tym pól uprawnych. Aby zapobiec dalszemu rozlewowi wody, wyrwa została tymczasowo zabezpieczona. Odbudowa skarpy ma nastąpić jeszcze w tym roku.
W Lądku-Zdroju nad rzeką Białą Lądecką Wody Polskie usuwają zniszczenia po powodzi, przywracają drożność koryta oraz zabezpieczają uszkodzoną infrastrukturę przeciwpowodziową.
RZGW Gliwice poinformowało o odnotowaniu stanu ostrzegawczego na rzece Złoty Potok w Jarnołtówku oraz na rzece Prudnik. Na drugim zbiorniku występuje trend rosnący.
Ulewne deszcze i burze. Gwałtowne wzrosty stanów wód w Małopolsce i na Podkarpaciu
Nie najlepiej sytuacja przedstawia się także w Małopolsce i na Podkarpaciu. Krakowski zarząd przekazał, iż największe gwałtowne wzrosty stanów wody zauważono w zlewni Białej Tarnowskiej w miejscowości Ciężkowice.
"W ciągu dwóch godzin nastąpił przyrost zwierciadła wody o 72 cm. Zbiorniki przeciwpowodziowe będące w administracji RZGW Kraków posiadają pojemności wystarczające do przyjęcia prognozowanych opadów deszczu" – podano w komunikacie.
Na obszarze monitorowanym przez RZGW Rzeszów wystąpiły lokalne podtopienia. W miejscowościach Glinik Polski i Czeluśnica, znajdujących się na terenie Zarządu Zlewni w Jaśle, doszło do wezbrania potoku Czarnego i Dopływu ze wsi Gąsówki. Przyczyną była niedrożność cieków.
Niebezpieczna pogoda w Polsce. Blisko 500 interwencji straży pożarnej
W niedzielę wieczorem obowiązują wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami oraz pierwszego, drugiego oraz trzeciego stopnia przed silnym deszczem z burzami. Najwyższy stopień zagrożenia obejmuje województwa opolskie, śląskie, małopolskie, świętokrzyskie i łódzkie.
ZOBACZ: Wielki, zagadkowy smród w Zgierzu. Mieszkańcy mają dość, władze reagują
Ostrzeżenia hydrologiczne obejmują 14 województw. Alerty drugiego stopnia przed wezbraniem z przekroczeniem stanów ostrzegawczych obejmują Opolszczyznę, Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i część Mazowsza. Na pozostałym terenie kraju, dla którego wydano ostrzeżenia, obowiązują alerty pierwszego stopnia przed gwałtownymi wzrostami stanów wody.
Państwowa Straż Pożarna podała, iż do godziny 20 odnotowano 480 zdarzeń spowodowanych intensywnymi opadami deszczu i burzami. Najwięcej z nich dotyczyło województw: małopolskiego (85), śląskiego (79), opolskiego (78), podkarpackiego (68) i świętokrzyskiego (50).
