Polacy są w coraz mniejszym stopniu zwolennikami przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej - wynika z najnowszego sondażu IBRiS. Za poborem opowiedziało się 39,2 proc. badanych, poprzednio była to ponad połowa ankietowanych. W pokoleniu Z, potencjalnie powołanym do wojska, przeciw jest 58 proc.
Polacy zmieniają zdanie ws. obowiązkowej służby wojskowej. Jest nowy sondaż

Sondaż został przeprowadzony przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".
W porównaniu z wynikami z marca, zmiana stosunku Polaków do ewentualnego przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej z powodu sytuacji międzynarodowej jest zauważalna. W najnowszym badaniu za takim rozwiązaniem opowiedziało się 39,2 proc. badanych. Na to samo pytanie w marcu pozytywnie odpowiedziało 55 proc.
ZOBACZ: Zmiana w relacjach z Ukrainą. Dwie trzecie Polaków z jednoznaczną oceną
Przeciwników przymusowego poboru jest 45,5 proc. - prawie 10 proc. więcej niż przed kilkoma miesiącami (wtedy 35,8 proc.). Opcję "nie mam zdania" wybrało 15,2 proc. - w marcu było to 9,1 proc.
Najwięcej zwolenników powszechnego poboru deklaruje poparcie dla rządzącej koalicji. Stronnicy tego rozwiązania to też w największym stopniu osoby po ukończeniu 70. roku życia (59 proc.) i mieszkańcy małych wsi (42 proc.). W kwestii wykształcenia, podział kształtuje się w równych proporcjach - 39 proc. zwolenników znajduje się w grupach osób z wykształceniem podstawowym, średnim i wyższym.
Obowiązkowa służba wojskowa. Większość "Zetek" przeciw
Osoby opowiadające się za obowiązkową służbą, informacje o światowych wydarzeniach czerpią głównie z Wydarzeń Polsatu (52 proc.), a swoje poglądy polityczne określają jako lewicowe - w ostatnich wyborach do parlamentu głosowali na Nową Lewicę (53 proc.), a w prezydenckich na Magdalenę Biejat (61 proc.).
ZOBACZ: "Rodzina ludzka cierpi". Papież mówi o "naglącym obowiązku"
Połowa przeciwników powrotu "brania w kamasze" to osoby niegłosujące (50 proc.). Przeciwne zmianom są też w dużym stopniu kobiety (49 proc.), trzydziestolatkowie (59 proc.) i młodsze z pokolenia Z (58 proc.) - które mogłoby otrzymać powołanie. Wśród nich najwięcej jest mieszkańców dużych miast (54 proc.) oraz osób z wyższym wykształceniem (52 proc.).
Polacy, którzy nie chcą obowiązkowej służby, najczęściej opierają się na doniesieniach TVP Info (58 proc.), poglądy deklarują jako centrowe (49 proc.) - w ostatnich wyborach parlamentarnych postawili krzyżyk przy kandydacie Trzeciej Drogi (61 proc.), a w prezydenckich przy nazwisku Szymona Hołowni (82 proc.).
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


9 godzin temu













