Polacy pod kontrolą służb. Sprawdzają obywateli bez nakazu

1 tydzień temu
To sprzeczne z europejskim prawem i wyrokami unijnymi – podkreśla „Gazeta Wyborcza”.Dostęp do danych zapewnia służbom ustawaPolskie służby – policja, Straż Graniczna, Krajowa Administracja Skarbowa czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – mają nieograniczony dostęp do naszych danych telekomunikacyjnych. Reguluje to ustawa z 2016 roku.Dzięki temu są w stanie od ręki sprawdzić, gdzie dzwoniliśmy, do kogo sms-owaliśmy i gdzie się logowaliśmy. I to w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jak podkreśla GW, nie potrzebują do tego żadnego nakazu ani wyroku sądu.Ten dostęp – czytamy w dzienniku – zapewnia im ustawa, która jest sprzeczna z prawem unijnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, iż narusza to konwencję o ochronie praw człowieka.Nie wiadomo, kogo i po co sprawdzały Były minister sprawiedliwości Adam Bodnar ujawnił, ile billingów służby pobrały w 2024 r. Dane telekomunikacyjne obywateli sprawdzały ponad 2 mln razy. To najwięcej od chwili wejścia w życie ustawy, czyli od 8 lat. Nie wiadomo, kogo i po co sprawdzały, bo służby nie muszą tego ujawniać. Prawdopodobnie część spraw dotyczyła przestępczości, ale nie można wykluczyć, iż pod lupą znalazły się niewinne osoby.Pracują nad wdrożeniem wskazań Trybunału Sprawiedliwości Adam Bodnar w swoim raporcie podał, iż ministerstwa Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzą prace nad wdrożeniem wskazań TSUE. Czy jego sukcesor Waldemar Żurek będzie to kontynuował? Nie wiadomo. Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon, który skomentował ten temat dla GW, stwierdził, iż nowe przepisy powinny stać się dla niego priorytetem. Bo – jak to określił – zgodność polskiego prawa z unijnymi regulacjami oraz przestrzeganie praw człowieka znajdują się w tej chwili w krytycznym punkcie.Czytaj także:Wójt, burmistrz i prezydent na dłużej. Projekt jest już w Sejmie. Możesz powiedzieć, co o tym myśliszZrobienie zdjęcia nie zrobi z ciebie przestępcy. MON łagodzi zakazTa pani ma kłopoty przez jeden film. Nagrali, jak prowadzi samochód [WIDEO]
Idź do oryginalnego materiału