Seniorzy potrafią płacić tylko za to, iż ktoś z nimi porozmawia. A co dopiero, gdy kusisz ich obietnicą fizycznej bliskości. Łukasz o tym wie. W internetowych portalach dla seniorów był już "Joanną", "Katarzyną" czy "Marią". Z oszukiwania starszych ludzi zrobił dochodowy interes. Wystarczy wpisać: "Kto ma ochotę na nową znajomość?".