Pilna akcja służb przed Kancelarią Premiera. Osoba z kanistrem chodziła przy budynku

2 dni temu
Przed Kancelarią Premiera doszło do niebezpiecznej sytuacji. Niedaleko budynku była osoba, która miała ze sobą kanister. Zareagowały służby.
Akcja służb przed Kancelarią Premiera
Przy Alejach Ujazdowskich przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów (KPRM) doszło do groźnego incydentu. Według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski "osoba z kanistrem groziła niebezpiecznym zachowaniem" niedaleko Kancelarii Premiera. Kobieta z łatwopalną substancją miała próbować dostać się do budynku KPRM. Nie wiadomo, co było motywem jej działania. Na miejscu pojawiły się policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i Grupa Ratownictwa Chemiczno-Biologicznego z JRG 6. Wiadomo, iż niektóre wejścia do KPRM zostały zablokowane.


REKLAMA


Kobieta przyszła do Donalda Tuska
- Przyszła kobieta, która stała przed KPRM i chciała się spotkać z premierem. Po przekazaniu informacji, iż nie ma takiej możliwości, bo premier przebywa z oficjalną wizytą poza Polską, usiadła przed budynkiem KPRM, a funkcjonariusze SOP zorientowali się, iż ma ona przy sobie kanister - przekazały portalowi źródła w KPRM, które są zaznajomione z kulisami. "Fakt" poinformował, iż miała przy sobie również zapalniczkę. Kobieta została otoczona pomocą, a na miejsce przyjechała karetka. Spisano protokół, żeby mogła przekazać swoje zapytanie do premiera Tuska.


Zobacz wideo Interwencja we Wrocławiu. Policjantki wybiły szybę w aucie. "Ludzie, przecież ja nic nie zrobiłam!"


Zakończenie działań przed KPRM
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński potwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, iż nic się nie stało. Pobliski chodnik został już odblokowany, wznowiono także ruch na drodze. Służby poinformowały jednocześnie o zakończeniu działań. Ma pojawić się oświadczenie w tej sprawie, jednak biuro prasowe rządu chce najpierw poczekać na stanowisko Służby Ochrony Państwa (SOP). Wiadomo, iż nikt nie musiał być ewakuowany z budynku Kancelarii Premiera. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał portalowi informację, iż funkcjonariusze SOP obserwowali kobietę od początku. Później zauważona została z kanistrem po drugiej stronie ulicy. - Była pod obserwacją, udało się gwałtownie zareagować - powiedział Dobrzyński.


Więcej: Przeczytaj również artykuł "Doradca Andrzeja Dudy na antyimigranckim marszu: Prezydent solidaryzuje się z nami".
Źródła: Wirtualna Polska, Fakt
Idź do oryginalnego materiału